Test AudioSolutions Overture O322B mkIII. Wyrazistość i detale ponad wszystko

0
AS Overture zajawka

Nasza ocena

Wysokie9
Średnica8.9
Bas8.9
Przestrzeń8.6
Dynamika 9
Przejrzystość i szczegółowość9.2
Klasa B (średnia grupa cenowa od 5 do 10 tys. zł). Przejrzystość, szczegółowość, otwartość, szybkość i dynamika - to ich najmocniejsze strony. Brzmią wyraziście i wciągająco. Tonalnie leciutko ocieplone. Osiągnięto to lekkim dociążeniem sopranów. Środek neutralny, bas trzymany w ryzach dający bardzo dobry fundament i skalę dźwięku. Nieco mniej spektakularna przestrzeń
8.9

To nie monitory dla tych, którzy lubią relaks przy słuchaniu muzyki, chcą przy niej odpocząć. To nie są kolumny, które pokażą muzykę z dystansem, w sposób stonowany i dostojny. AudioSolutions zostały stworzone do innych celów: by nas wciągać w słuchanie muzyki i angażować. A służą temu przede wszystkim dwie cechy ich brzmienia: wyrazistość oraz to, jak obchodzą się ze szczegółami i detalami zawartymi w muzyce.

AudioSolutions Overture O322B mkIII grają bardzo wyraziście i bezpośrednio, to słychać od razu. Nawet w porównaniu z moimi elektrostatami Martin Logan ESL (test TUTAJ) nie mają się czego wstydzić. Nie tworzą żadnej bariery między muzyką a słuchaczem, żadnej mgiełki. Wszystkie muzyczne zdarzenia widzimy jak przez świeżo umytą szybę. Iluzja obcowania z muzykami jest naprawdę bardzo duża.

Włączyłem na przykład świetną płytę znakomitej wokalistki Cécile McLorin Salvant “Ghost Song”, zaczyna się od jej interpretacji słynnego przeboju Kate Busch “Wuthering Heights”. Słuchać było wszystko jak na dłoni. Dykcja wokalistki – na medal, pokazano szczegóły artykulacji i jak pracuje aparat mowy. Smyczki, klapki saksofonu, powietrze wokół dźwięków – wszystko to podano bez żadnego zawoalowania. Nie był to może poziom wyrazistości znany na przykład z kolumn Piega (testy TUTAJ), ale trzeba brać pod uwagę różnice w cenie.

Dużej wyrazistości i bezpośredniości brzmienia sprzyja też dobra mikrodynamika i szybkość brzmienia, jaką oferują litewskie monitory. AudioSolutions Overture O322B mkIII wyraźnie zaznaczają atak na dźwięk, pokazują mocno początek i koniec nut, dają dźwiękom sporo energii i wigoru, co sprzyja przykuwaniu uwagi słuchacza do prezentacji. Ze skalę brzmienie jest nieco inaczej, ale o tym za chwilę, przy opisie równowagi tonalnej.

AudioSolutions Overture O322B mkIII - test. Z tyłu kolumny prezentują się równie atrakcyjnie, jak od frontu (fot. AudioSolutions)

AudioSolutions Overture O322B mkIII – test. Z tyłu kolumny prezentują się równie atrakcyjnie, jak od frontu (fot. AudioSolutions)

Druga główna cecha tych głośników to detaliczność i otwartość prezentacji. Pod tym względem zaskoczyły mnie i to bardzo, bo nie spodziewałem się takich efektów po kolumnach w tej cenie! Monitory pokazują wszelkie detale bardzo wyraźnie i dokładnie, niczego nie oszczędzają, niczego nie maskują i nie chowają. Sprężyny i pedały w blisko nagranym fortepianie, klapki klarnetu, oddechy kontrabasistów, świst palców na strunach gitary – to wszystko pokazywane jest bez żadnego zawoalowania.

Także otwartość prezentacji pod względem wglądu w nagranie jest w tych głośnikach naprawdę imponująca. Dokładnie wyłuskują z miksów, nawet tych skomplikowanych, wielowarstwowych, wszelkie drobiazgi, niczego nie starają się pominąć.

Ale tu pojawia się pewien problem, bo takie podejście do detalu wymaga pewnej uważności. Otóż chodzi o pokazywanie tych wielu drobiazgów w odpowiednich proporcjach. Artyści, producenci i realizatorzy zwykle starają się zróżnicować obecność detali w miksie, są te główne, pierwszoplanowe, są też te z kolejnych planów. Na okrasę w miksie się też mikrodetale ukryte gdzieś w głębi, które mają stanowić część tła, są ledwo słyszalnym dopełnieniem tego, co najważniejsze.

Test kolumn Davis Acoustics Courbet N°7

Ale audiofile jak to audiofie – przynajmniej jakaś część z nich – wiedzą lepiej! I czasem chcą więcej, więcej i więcej a producenci idą im na rękę. I wtedy mamy sytuację, że co prawda słychać tych detali w bród, ale brakuje w tej prezentacji nieco ogłady i wyrafinowania. Bo w swojej popędliwości niektóre urządzenia nawet te drobiazgi z tła, te z natury będące na dalekim planie, wyciągają na powierzchnię i pokazują tak, jakby były gwoździem programu. Brakuje więc nieco różnicowania owej detaliczności. I z takim przypadkiem mamy do czynienia w przypadku AudioSolutions Overture O322B mkIII. Ale jeśli ktoś lubi takie atrakcje, to otrzymuje je tu od razu.

W parze z tym idzie też dobra selektywność brzmienia, dobre zaznaczanie konturów. Nie brakuje tkanki, ale priorytetem jest jednak atak i obrys dźwięku. Bogactwo i nasycenie brzmienia jest na przyzwoitym poziomie. Wszystko to tylko wzmaga poczucie detaliczności. Oczywiście osoby lubujące się w tego typu prezentacji będą zachwycone.

AudioSolutions Overture O322B mkIII - test. Kolumny w czasie test (fot. wstereo.pl)

AudioSolutions Overture O322B mkIII – test. Kolumny w czasie test (fot. wstereo.pl)

Tonalnie kolumny AudioSolutions Overture O322B mkIII brzmią w sposób leciutko ocieplony, niemal bliski neutralności. Nadaj to ich brzmieniu odpowiedniej masy, raczej nie zabrzmią zbyt lekko i zwiewnie. Zrealizowano to jednak w ciekawy sposób.

Zacznijmy od góry, bo ona jest w największym stopniu odpowiedzialna za barwowy rys tych głośników. Góry jest sporo, nigdy nie chowa się i nie udaje, że jest tylko dodatkiem. Jednak jest swoista: raczej ciemna i doważona, ciepła i ma swoją wagę. Nie brakuje jej dźwięczności i wybrzmień, ale sam blask jest leciutko złagodzony. Talerze perkusyjne brzmią w sposób złoty, mają wagę, nie są lekkie i zwiewne. Trąbki są bardziej zamszowe niż na przykład na Focalach, a struny akustycznych gitar mniej metaliczne. Jednocześnie nie wpływa to na różnicowanie brzmienia, które jest na dobrym poziomie.

Test monitorów Kultura Dźwięku Brooklyn

Średnica jest neutralna, bez ocieplenia i zmiękczenia. Nie ma tu żadnych widocznych kombinacji, by wokale podać w atrakcyjniejszy sposób lub by powiększyć niektóre instrumenty dęte, na przykład klarnet. Nie brakuje dźwiękom tkanki, ale gęstość brzmienia nie jest sztucznie “doprawiona”.

No i bas. Pewnie osoby, które zobaczą te kolumny, będą się obawiały o niskie tony. Spore rozmiary, duży bas refleks sugerują, że może to być “zrobiony bas”, napompowany, podkręcony, by robić wrażenie – tak czasami zdarza się w przypadku monitorów. Tymczasem AudioSolutions Overture O322B mkIII są pod tym względem jak najbardziej powściągliwe i trzymają się dobrych manier.

Bas jest w tych monitorach taki, jaki powinien być, czyli monitorowy. Nie za potężny, nieschodzący maksymalnie nisko (bo jakim “cudem” miałby to robić), wystarczająco mocny i dobitny, by dawać muzyce fundament i odpowiednie “body”. Nawet w muzyce rockowej nie odbierałem brzmienia tych kolumn jako zbyt lekkie. Bas był niezbyt ocieplony, ale na tyle bogaty i nasycony, by z jednej strony dawać muzyce odpowiednią skalę i rozmach, z drugiej nie buczeć, nie zakrywać sztucznie średnicy. A jednocześnie oddawał w przyzwoity sposób fakturę brzmienia i dobrze je różnicował.

Przestrzeń AudioSolutions Overture O322B mkIII jest na przyzwoitym poziomie, choć znam monitory, na przykład testowane niedawno Audel U-Basik 5/8 (test TUTAJ), które są pod tym względem bardziej spektakularne. Litewskie kolumny budują scenę lekko za głośnikami i dobrze pokazuję plany. Źródła pozorne są stabilne i odpowiednio precyzyjnie rozstawione. Natomiast stereofonie, czyli rozciągnięcie sceny na boki budziło mój lekki niedosyt, szczególnie jeśli porówna się to z innymi, świetnymi aspektami brzmienia.

Podsumowanie

Każde urządzenie trzeba oceniać przez pryzmat jego ceny. Oraz przez pryzmat własnych preferencji brzmieniowych i własnej estetyki odbioru muzyki. Jeśli chodzi o ten pierwszy parametr, to AudioSolutions Overture O322B mkIII mają naprawdę bardzo dobry stosunek jakości do ceny. W niektórych aspektach brzmią jak głośniki z wyższej półki cenowej. Przejrzystość, szczegółowość, otwartość, świetna szybkość i dynamika – to ich najmocniejsze strony. W dodatku brzmią bardzo wyraziście i wciągająco. Tonalnie także mi się podobały – ich lekkie ocieplenie to cecha, którą lubię. Choć trzeba zaznaczyć, że osiągnięto to lekkim wygładzeniem i dociążeniem góry pasma, co nie wszystkim może się spodobać. Środek neutralny, bas trzymany w ryzach, bez ekscesów, dający bardzo dobry fundament i skalę dźwięku. Nieco mniej spektakularna przestrzeń, ale nie ma się co czepiać – w tej cenie jak najbardziej poprawna.
Maciej Stempurski, fot. wstereo.pl,  AudioSolutions

Czytaj także:
Test kolumn głośnikowych Koda 2000B mkII
Test monitorów Xavian Perla Esclusiva

AudioSolutions Overture O322B mkIII – kolumny podstawkowe
Cena – 8 129 zł
Dystrybucja – Premium Sound

System testowy:
Pliki: Lumin T2, laptop z programem J River
DAC: Lumin T2, Matrix Mini-i, LabGruppen IPD 120
Pre: pasywka Khozmo
Odtwarzacz CD: BAT VK D5 SE
Wzmacniacze: LabGruppen IPD 120, Cary Audio V12R (z lampami KT120)
Interkonekty: Fadel Art Reference 1, Haiku Audio, Monkey Cables, Gekko Cables Purple Haze
Kable głośnikowe: MIT MH 750, Final Cable SC, Sound Sphere Deneb
Głośniki: Martin Logan ESL
Sieciówki: Ansae, KBL Sound
Akcesoria: płyty granitowe i podstawki SoundCare SuperSpikes

Dane techniczne producenta:
Czułość: 91 dB @ 2.83V 1m
Moc znamionowa: 80 W rms
Maksymalna moc odpięta : 160 W;
Impedancja: nominalna 4,0 omów
Częstotliwość podziału: 3000 Hz
Pasmo przenoszenia (środowisko w pomieszczeniu): 42-26000 Hz
Przetworniki: 2,5-centymetrowy głośnik wysokotonowy z jedwabną kopułką, 18,3 cm głośnik niskotonowy z papierowym stożkiem ER
Wymiary (WxSxG): 424mm x 250mm x 390mm
Waga: 14 kg

1 2

Brak komentarzy