Test Revival Audio Atalante 4. Szybkość i przestrzeń

0
revival-audio-atalante-4-zajawka

Nasza ocena

Wysokie9
Średnica9
Bas9.1
Przestrzeń9.6
Dynamika 9.3
Przejrzystość i szczegółowość9.2
Klasa A (wyższa grupa cenowa 10-20 tys. zł) Stawiają na szybkość i dynamikę. Tonalnie neutralne, z krótkim, zwartym basem, przejrzystą średnicą i obecną górą. Doskonale panują nad dźwiękami. Rozdzielcze, dokładne, ładnie wycinają z tła detale, ale nie chirurgiczne. Nieco powściągliwe jeśli chodzi o bogactwo i barwy. Kapitalna przestrzeń
9.2

Środkowe głośniki w tej serii to również brzmienie oparte na średnicy, nie mamy wątpliwości, że to ona gra wciąż pierwszoplanową rolę w tej prezentacji. Jest jednak nieco inna. W podobny sposób neutralna, niepodgrzana, nieocieplona, ale podana w nieco bardziej twardy sposób. Atak na dźwięk jak wyraźniej zaznaczony, podobnie wybrzmienia bardziej kontrolowane, przez co odnosimy właśnie wrażenie większej twardości, skupienia dźwięku. W “piątkach” było odrobinę więcej luzu.

Revival Audio Atalante 4 prezentują średnicę w sposób bardzo szczegółowy i przejrzysta, ale kładą nacisk nie na maksymalną wyrazistość i plastyczność, a bardziej na szybkość i absolutną neutralność. Być może jest w tym paśmie odrobinę mniej informacji o bogactwie brzmienia, minimalnie mniejsza plastyka w prezentacji poszczególnych dźwięków, mniej faktury. Słychać to szczególnie w dobrze zrealizowanych, akustycznych nagraniach, gdzie barwa i nasycenie harmonicznymi są bardzo istotne.

Za to kolumny pokazują średnicę z większą niż “piątki” energią i wigorem, nie ma ani odrobiny zaokrąglenia dźwięków. Jest szybkość i taki rodzaj zwartości i autorytatywności. To przydaje się z kolei z bardziej mainstreamowych gatunkach, w rocku czy muzyce popowej, gdzie stawiamy bardziej na rytm i kontrolę nad dźwiękami. “Piątki” pod tym względem są trochę inne.

Jeśli jesteśmy już przy tonalności, to kilka słów o pozostałych pasmach. Góra jest podobna do tej z “piątek”, w zasadzie w reprodukcji tego pasma nie widziałem większej różnicy w porównaniu z Atalante 5. Podobnie jak średnica jest neutralna i nie mająca cech ocieplania ani zmiękczenia. Soprany są rozdzielcze i sypkie, mają odpowiedni blask. Ich cechą jest też doskonałe połączenie z tonami średnimi, tworzą z nimi naprawdę koherentną, wspólną całość. 

Ale mam wrażenie, że w Revival Audio Atalante 4 są one podane minimalnie bardziej ofensywie, nie kryją się pół kroku za średnicą, są bardziej słyszalne i mocniej przykuwają uwagę. Musiałbym pewnie porównać bezpośrednio obie kolumny, ale mam takie wrażenie: góra jest odrobinkę mocniejsza.

Revival Atalante 4 - test. Kolumny prezentują się naprawdę dobrze. Są proste, ale w szczegółach - efektowne (fot. wstereo.pl)

Revival Atalante 4 – test. Kolumny prezentują się naprawdę dobrze. Są proste, ale w szczegółach – efektowne (fot. wstereo.pl)

Najwięcej różnic znalazłem jednak w tym, jak opisywane kolumny reprodukują najniższe częstotliwości. Tego można było się zresztą spodziewać, mamy tu jednak dwa o wiele mniejsze przetworniki niskotonowe w miejscu jednego naprawdę dużego. I to słuchać. Nie ma już tutaj ani śladu miękkości i leciutkiego ocieplenia. Bas jest neutralny, niepodgrzany, raczej krótki.

Także jego aspekty motoryczne są bardziej zaznaczone. Revival Audio Atalante 4 reprodukują niskie częstotliwości bardziej autorytatywnie, mocniej zaznaczają atak na niskie dźwięki i bardziej je kontrolują. Kontury są wyraźniejsze, dźwięki bardziej naenergetyzowane. I to daje poczucie tego, że bas jest szybszy, nieco bardziej zwinny, choć i w większym modelu nie było z tym wielkich problemów. Ale różnice słychać. To jest – jak mawia jeden z moich znajomych – taki troszkę mniej milusi a bardziej konkretny bas. 

Test kolumn podstawkowych Paradigm Persona B

Trzeba podkreślić w tonalności dwie rzeczy. Po pierwsze – te kolumn brzmią w sposób bardzo spójny. Poszczególne pasma mają podobny charakter, są bardzo dobrze połączone i brzmienie jednorodne. Druga rzecz – nieco inny charakter średnicy a szczególnie niskich tonów, oraz lekka ofensywność góry sprawiają, że Atalante 4 odbieramy ogólnie jako głośniki o nieco jaśniejszym, lżejszym charakterze, niż “piątki”. I to ważny trop dla tych, którzy rozważają kupno jednego z modeli.

Nowe francuskie kolumny nieco inaczej obchodzą się także z dynamiką. O ile duże “piątki” nie miałby problemów z szybkością a z racji wielkości i lekkiego dociążenia basu z łatwością operowały skalą brzmienie, to w przypadku opisywanych kolumn inaczej rozłożono dynamiczne akcenty. Revival Audio Atalante 4, mimo że węższe i mniej potężne, nie mają kłopoty z oddawaniem skali brzmienia. Choć odbieramy je jako nieco jaśniejsze, potrafią przyłożyć i narobić sporo hałasu. Ale uwagę zwracają bardziej mikrodynamiką i szybkością.

Revival Atalante 4 - test. Pojedyncze terminale głośnikowe (fot. wstereo.pl)

Revival Atalante 4 – test. Pojedyncze terminale głośnikowe (fot. wstereo.pl)

 

Okazuje się, że lżejsze i mniejsze membrany niskotonowców pewnie łatwiej kontrolować. Głośniki mają więc świetny impet, uderzenie, pędzą do przodu, nie oglądając się na nic. Wystarczy włączyć coś naprawdę z mocnym rytmem – na przykład Jamesa Browna czy AC/DC – i możemy zacząć skakać w rytm muzyki.

Ta energia i świetna rytmiczność to także efekt bardzo dobrej rozdzielczości i panowania nad dźwiękami w całym paśmie. Kolumny bardzo dbają o kontrolę nad wybrzmieniami, dokładnie odmierzają ich długość i mocno zaznaczając moment inicjacji. Daje to też wrażenie dużej przejrzystości, z łatwością podążamy za poszczególnymi nutami. Nie jest to jeszcze dokładność chirurgiczna, ale wyraźna. Ma to też swoje inne konsekwencje. 

Revival Atalante 4 - test. Znakomita jakość okleiny (fot. wstereo.pl)

Revival Atalante 4 – test. Znakomita jakość okleiny (fot. wstereo.pl)

Revival Audio Atalante 4 nie są tak bogate i namacalne, jak “piątki”. Różnica nie jest może jakaś krytyczna, ale zmiany w basie i średnicy bardziej nakierowuje te głośniki na muzykę opartą na rytmie, elektryczną, niż na zwiewną, akustyczną muzykę kameralną czy jazz. To oczywiście pewne uproszczenie, kolumny są uniwersalne. Niemniej jednak słuchając “piątek” było tam odrobinę więcej informacji o fakturze dźwięków, więcej bogactwa. “Czwórki” to bardziej, rytm, energia, wigor.

Natomiast obie konstrukcje zaskakują przestrzennością prezentacji i rozmachem. Albo inaczej – bardzo zaskoczyły mnie pod tym względem “piątki”, bo nie spodziewałem się po dużych, szerokich skrzynkach takich atrakcji ze sceną. Opisywane głośniki Revival Audio Atalante 4 w zasadzie powtarzają ten schemat: powietrze, swoboda, otwartość sceniczna. Przychodzi im to tym łatwiej, że ich skrzynki są dużo węższe i wyższe, co ułatwia budowanie sceny na wysokość. Otwartość we wszystkich trzech wymiarach jest znakomita, napowietrzenie – bez uwag. Być może są odrobinę precyzyjniejsze w ustawianiu dźwięków od “piątek”, ale to niuans. To jest spektakl.

Podsumowanie

Revival Audio Atalante 4 to godny rywal droższych “piątek”. Brzmią nieco inaczej, ale to oczywiste: po co robić różne kolumny o bardzo podobny brzmieniu. “Czwórki” to głośniki stawiające na szybkość i dynamikę, robią pod tym względem od pierwszych minut odsłuchu duże wrażenie. Tonalnie są absolutnie neutralne, z krótkim, zwartym basem, przejrzystą średnicą i obecną górą. W niektórych realizacjach mogą się nawet wydawać nieco jasne. Kolumny doskonale panują nad dźwiękami, odmierzając wybrzmienia i mocno akcentując atak. Są więc rozdzielcze, dokładne, ładnie wycinają z tła detale, ale nie są zimne ani chirurgiczne. Są przez to nieco bardziej powściągliwe od “piątek”, które kierują swoje brzmienie bardziej w kierunku plastyczności, różnicowania i oddawania faktury. Ale precyzyjniejsze. Za to jeśli chodzi o oddanie efektów przestrzennych i scenę dźwiękową, to nie ustępują droższym braciom. Jest powietrze, jest swoboda, jest mnóstwo miejsca i efekty 3D, jeśli takie zapisano na odtwarzanym materiale. 
Maciej Stempurski, fot. wstereo.pl, Revival Audio

Czytaj także:
Test AudioSolutions Overture O322B
Test głośników Xavian Perla Esclusiva

Revival Audio Atalante 4 – kolumny wolnostojące
Cena – 17 890 zł
Dystrybucja – DNA Audio

System odsłuchowy:
Pliki: Lumin T3, laptop z programem J River
DAC: Lumin T3, Matrix Mini-i, LabGruppen IPD 120
Pre: pasywka Khozmo
Odtwarzacz CD: BAT VK D5 SE
Wzmacniacze: LabGruppen IPD 120, Cary Audio V12R (z lampami KT120), Jadis I 300, NuPrime Evolution Two
Interkonekty: Fadel Art Reference 1, Haiku Audio, Monkey Cables, Gekko Cables Purple Haze
Kable głośnikowe: MIT MH 750, Final Cable SC, Sound Sphere Deneb
Głośniki: Martin Logan ESL
Sieciówki: Ansae, KBL Sound
Akcesoria: płyty granitowe i podstawki SoundCare SuperSpikes

Dane techniczne producenta:

  • Typ: 3-drożna kolumna głośnikowa podłogowa
  • Głośniki:
    28mm głośnik wysokotonowy z miękką kopułką wyposażony w opatentowaną technologię RevivalAudio ARID (Anti Reflection Inner Dome) z dużą tylną komorą o niskiej częstotliwości rezonansowej 650 Hz
    13,5cm głośnik średniotonowy BSC (Basalt Sandwich Construction)
    2x18cm głośnik niskotonowy BSC (Basalt Sandwich Construction)
  • Pasmo przenoszenia (+/- 3dB): 38 – 26 000 Hz (-3dB)
  • Skuteczność: (2.83V/1m): 89dB
  • Impedancja nominalna: 4 Ohm
  • Impedancja minimalna: 3.2 Ohm (120Hz)
  • Częstotliwość podziału: 550Hz/3.0kHzRekomendowana moc wzmacniacza: od 30W do 200W
  • Rekomendowana wielkość pomieszczenia: od 30 do 50m2
  • Wymiary: (wys. x szer. gł.): 1200 x 345 x 395 mm
  • Waga netto (szt.): 38kg
1 2

Brak komentarzy