TEST FYNE AUDIO F500. Werwa, detal i szybkość – radosne granie

3
Fyne Audio F500 zajawka

Nasza ocena

Wysokie8.9
Średnica8.9
Bas8.9
Przestrzeń8.9
Dynamika9.1
Przejrzystość i szczegółowość9.2
KLASA C (sprzęt budżetowy, grupa cenowa od 2 do 4 tys. zł). Żywe, jasne, bardzo szybkie i dynamicznie brzmienie. Znakomita rozdzielczość i detaliczność, choć jeśli chodzi o nasycenie, to nieco powściągliwe. Bardzo dobra spójność wszystkich pasm, niezła przestrzeń.
9

TEST / FYNE AUDIO F500 / Pojawieniu się nowej firmy na runku audio towarzyszy zawsze dreszczyk emocji. A zainteresowanie nią tylko rośnie, jeśli dowiadujemy się, że stawia ona na nowoczesne, autorskie rozwiązania. Tak jest ze szkockim producentem kolumn Fyne Audio, który od niedawna ma w Polsce swojego dystrybutora. Z ciekawością przystąpiliśmy więc do odsłuchów ich oryginalnych monitorów. Oto test Fyne Audio F500.

Fyne Audio to firma stosunkowo młoda, na rynku obecni są od mniej niż dekady, ale jej założyciele szczycą się, że zespół ma duże doświadczenie w innych przedsiębiorstwach produkujących sprzęt audio i głośniki. W jakich? Wystarczy spojrzeć na niektóre produkty, od razu na myśl przychodzi Tannoy. I to dobry trop, bo jeden z jej dyrektorów – Andrzej Sosna, pracował między innymi dla tej słynnej brytyjskiej firmy.

Fyne Audio to niewielka szkocka manufaktura z siedzibą w Glasgow, mająca jednak spore apetyty. Nie chcą być tylko lokalnym producentem, ich zamierzania sięgają runku globalnego. Stąd ekspansja na różne kraje, w tym nasz. W Polsce dystrybutorem tych głośników jest warszawski EIC. Oferta Szkotów jest przemyślana i klarowna. Na szczycie plasuje się linia F1, w której możemy na razie kupić jeden model – to podłogowy F1-10. W środku oferty znajduje się seria F500 składającą się z czterech modeli: monitora, dwóch kolumn podłogowych i głośnika centralnego. W najtańszej serii Fyne Audio F300 mamy dwa modele podstawkowe, dwie kolumny wolnostojące i kolumnę centralną. Do kupienia są też subwoofery oznaczone jako seria F3.

Fyne Audio w swoich wyższych liniach wykorzystuje nowoczesne technologie i opracowane przez siebie autorskie rozwiązania. Są to: współosiowy przetwornik IsoFlare™, opracowaną przez siebie technologię wentylacji basu BassTrax i zawieszenie membrany FyneFlute. Wszystkie te patenty zostały zastosowane w dostarczonych do testu monitorach Fyne Audio F500. To niedrogie zestawy – para kosztuje 2 800 zł, zaliczamy je więc do klasy C (budżetowa grupa cenowa od 2 do 4 tys zł).

Test Fyne Audio F500 – budowa

Fyne Audio F500 po wyjęciu z kartonu i postawieniu na stendach robią nieco zaskakujące wrażenie – kolumny z powodu swojej budowy na pierwszy rzut oka wyglądają trochę jak… subwoofery. Tak przynajmniej kojarzą się niektórym. To z powodu współosiowego głośnika i dolnej część obudowy przypominającej część podstawki mamy wrażenie, że skrzynki mają kształt prawie kwadratu. Oko jednak szybko się przyzwyczaja, tym bardziej że jakość wykonania i wykończenia jest na znakomitym poziomie.

Fyne Audio F500 5

Test Fyne Audio F500. Brytyjskie kolumienki w akcji (fot. wstereo.pl)

Dobranie elementów, ich świetne spasowanie, jakoś materiałów naprawdę robi wrażenie. Naturalna, drewniana okleina położona jest bardzo starannie i wygląda niemal luksusowo. Takiego charakteru monitorom nadają też srebrne detale: obręcze zamontowane wokół głośników oraz pas łączący drewnianą skrzynkę kolumny z częścią, w której zamontowano wyloty wentylacji basu. Do kompletu dołączone są też maskownice, które montujemy na magnesy. Takie wykończenie w cenie poniżej 3 tysięcy? To coś wyjątkowego.

Skrzynki zbudowane są ze wzmacnianego MDF, ale to nie koniec atrakcji. Mimo niewielkich rozmiarów obudowy są dodatkowo wzmocnione wewnętrznym drewnianym elementem, który spełnia podwójną rolę. Z jednej strony wzmacnia sztywność obudowy a dodatkowo stabilizuje położenie samego przetwornika, który jest do drewnianego elementu przytwierdzony. Obudowy wewnątrz obficie wytłumiono. Dodatkowo przednia i tylna ścianka są lekko wygięte aby minimalizować problemy z falami stojącymi.

Test polskich kolumn Rebel Sentiment 10

W monitorach Fyne Audio F50 zastosowano niemal wszystkie firmowe patenty, o których wspominałem wcześniej. Zacznijmy więc od najważniejszego, czyli współosiowego przetwornika nazwanego przez firmę przetwornikiem IsoFlare™. Technologia nie jest nowa, znamy ją choćby z Tannoya czy KEF-a. Polega na umieszczeniu przetwornika wysokotonowego w centralnym punkcie głośnika nisko-średniotonowego. Tego typu rozwiązanie ma skutkować spójnością poszczególnych rejestrów i dobrą stereofonią.

Na pierwszy plan wychodzi doskonała detaliczność i rozdzielczość tych monitorów – nie spodziewałem się tak wiele po tak tanich głośnikach

W Fyne Audio F500 kopułka wysokotonowa zbudowana jest z tytanu, natomiast otaczająca ją membrana odpowiadająca za niskie i średnie tony – z wielowłóknowej masy papierowej. Głośnik wysokotonowy umieszczony jest w specjalnym falowodzie zakończonym perforowaną tubką. Cały przetwornik napędzany jest neodymowym magnesem i opiera się na solidnym, odlewanym z aluminium koszu.

Fyna Audio F500 przetwornik

Test Fyne Audio F500. To patent firmowy – głośnik współosiowy (fot. Fyne Audio)

Ciekawe jest też w monitorach Fyne Audio F500 samo zawieszenie głośnika – to kolejne firmowe rozwiązanie zwane FyneFlute. Polega na tym, że gumowy resor głośnika jest w specjalny sposób pofałdowany, co ma ułatwić pracę membranie a tym samym zmniejszyć podbarwienia i zwiększyć precyzję przekazu.

Bardzo oryginalnie rozwiązano też wentylację niskich tonów. Monitor mają bas refleks skierowany do dołu, ale aby powietrze mogło swobodnie opuszczać obudową, skrzynki stoją na czymś w rodzaju cokołu, który pełni rolę dyfuzora równomiernie rozpraszającego niskie tony. To rozwiązanie firma nazwała BassTrax™ Tractrix. Taki dyfuzor składa się ze stożka umieszczonego bezpośrednio pod wylotem i poziomo poustawianych listewek, między którymi wylatuje powietrze. Bas promieniuje równomiernie wokół całej kolumny w promieniu 360 stopni.

Fyne Audio F500 bas

Test Fyne Audio F500. Schemat budowy firmowego rozwiązania portu bas refleks (fot. Fyne Audio)

Zwrotnica dzieli pasmo na poziomie 350 Hz, zastosowano w niej bezstratne, laminowane induktory rdzeniowe i polipropylenowe kondensatory wysokiej klasy. Solidne, zalane plastikiem terminale głośnikowe są przystosowane do bi-wiringu i bi-ampingu. Monitory mają znamionową impedancję 8 ohm i skuteczność na poziomie 91 dB.

Test Fyne Audio F500 – brzmienie

Fyne Audio F500 to monitory grające bardzo żywo i efektownie, robią dobre wrażenie od początku odsłuchu. Kiedy zaczęła za ich pośrednictwem płynąć muzyka, na myśl przyszło mi słowo, że kolumny grają radośnie. Po prostu wciągają nas do zabawy, zachęcają do włączania kolejnych płyt i stukania stopą do rytmu. To zwiastowało, że podczas odsłuchu nie będę się nudził. I tak było w istocie.

Ciąg dalszy na str. 2

1 2

3 komentarze

  1. Marcin pisze:

    Jaki wzmacniacz Pan poleca do FyneAudio ? Budżet do ok 8 tyś złotych.

    • admin pisze:

      Dzień dobry. Zwykle staram się nie polecać konkretnych urządzeń. Wszystko bowiem zależy od tego, jakiego brzmienia się szuka. To głośniki brzmiące stosunkowo jasno, szybko i dynamicznie. Dlatego szukałbym czegoś o brzmieniu cieplejszym, nasyconym. Może coś w klasie A?

  2. Tomasz pisze:

    Czy wzmacniacz lampowy o skromnej w sumie mocy (2×8,5W) ale o brzmieniu jakie Pan zaleca
    nadał by się do tych kolumn ?

Post a new comment