TEST / BUCHARDT AUDIO S200 / Monitory mało znanego w Polsce duńskiego producenta Buchartd Audio były sporą sensacją Audio Video Show 2016. Niewielkie kolumienki o wielkim dźwięku i potężnym basie, grające z tanim wzmacniaczem Topping TP60 i DAC-em USB Henry Audio zrobiły piorunujące wrażenie na wielu audiofilach. Musieliśmy ich posłuchać. Oto test Buchardt Audio S200.
Monitory są naprawdę niewielkie, trafiły do nas w jednym firmowym kartonie, wyposażonym w kształtki z pianki, owinięte w cienkie płaty gąbki. Pudła w transporcie nieco ucierpiał. Wydaje się, że to trochę słabe zabezpieczenie, tym bardziej, że zakup monitów odbywa się bezpośrednio u producenta – w Silkeborg w Danii. Firma nie ma bowiem dystrybutorów i sklepów twierdząc, że między innymi w ten sposób ogranicza koszty i może zaoferować jak najlepszy produkt za rozsądną cenę. Buchardt Audio oferuje 30-dniowy okres próbny (za zwrotną kaucją), a gdy zdecydujemy się na zakup kolumn – udziela 5-letniej gwarancji. To bardzo dobre warunki i uczciwe podejście do klienta.
Test Buchardt Audio S200 – budowa
Po wyjęciu z kartonu możemy cieszyć oczy zgrabnymi, niedużymi monitorami o pojemności ok. 8 litrów i o klasycznych wręcz proporcjach: rozmiary skrzynek to 31 cm wysokości, 16 cm szerokości i 24 cm głębokości. Kolumny wykończono naturalną okleiną, otrzymaliśmy egzemplarze w białym kolorze. Możliwe jest także zamówienie monitorów w kolorze czarnym oraz w okleinie dębowej lub orzechowej. Wykonanie głośników jest bardzo dobre, dopracowano każdy szczegół, fornir i lakier położono bez zarzutu. Kolumny są estetyczne i solidne – nie widać oszczędności, jakie niemal każdy producent stosuje w podstawowych modelach.
Z bielą forniru kontrastuje czerń przetworników. Firma nie podaje, jakie to głośniki, najprawdopodobniej pochodzą od SB Acoustics. Z przodu jest to 1-calowa tekstylna kopułka oraz 5-calowy papierowy powlekany przetwornik nisko-średniotonowy. Tylny panel monitorów kryje natomiast niespodziankę – firmowy patent i clou programu: dwie 5-calowe papierowe powlekane membrany bierne, a także dobrej jakości pojedyncze gniazda przyłączeniowe. Monitory Buchardt Audio S200 wyposażono także w tekstylne, okrągłe, czarne maskownice, mocowane za pomocą magnesów.
Bas to najmocniejsza strona tym monitorów. Dół pasma jest dość ciepły, potężny i podany bardzo mocno
Podstawowa rzecz, o jaką trzeba zadbać to ustawienie kolumn. Monitory Buchardta nie są duże a użycie membran biernych sugeruje mniejsze kłopoty w ustawieniu. Głośniczki wymagają jednak trochę miejsca wokół siebie i z tyłu. Standardowe 50-60 cm powinno wystarczyć. Mamy wrażenie, że te monitory są dość wrażliwe na pozycję w pokoju odsłuchowym – warto poświęcić kilka chwili i spróbować różnych sposobów ulokowania ich w pmieszczeniu, za włożony wysiłek Buchardty na pewno odpłacą się lepszym basem, przestrzenią, zrównoważeniem dźwięku.
Podobnie jest z doborem amplifikacji. Na AVS 2016 grały z tanim, impulsowym wzmacniaczem i efekt był dobry. My przetestowaliśmy je aż z sześcioma wzmacniaczami. Okazało się, że Buchardt Audio S200 są pod względem współpracy w „piecykami” bardzo wybredne. Kompletnie nie zagrały ani Passem XA 30, ani z Cary Audio V12. Przeciętne efekty osiągnęliśmy z Pathosem Logosem MK II i dzielonym wzmacniaczem Audiomatusa. Najlepsze rezultaty uzyskaliśmy podpinając pod duńskie kolumienki impulsowe monobloki Anthem Statement M1 z pre Khozmo oraz integrą Haiku Audio SOL III. Tak więc eksperymentujcie, bo łatwych recept nie ma.
Test Buchardt Audio S200 – brzmienie
Opinia 1
System testowy
CD: BAT VK D5 SE
DAC: Matrix Mini-i + Laptop z programem J River + odtwarzacz DVD Yamaha i BR Sharp
Pre: pasywka Khozmo
Wzmacniacze: Pass XA 30.5, Cary Audio V12R (z lampami KT120), Haiku Audio Sol III, Pathos Logos mkII, Anthem Statement M 1
Kolumny: Totem Model 1 Signature, ProAc Response One SC, JMR Euterpe Supreme
Interkonekty: Fadel Art Reference 1, Haiku Audio, Mogami N III, DIY Arek 45, Siltech G5, Arini Audio Dark Starr
Kable głośnikowe: MIT MH 750
Sieciówki: Ansae Muluc i Imix, KBL Sound
Akcesoria: płyty granitowe i podstawki SoundCare SuperSpikes
Pokój zaadaptowany akustycznie
Na Audio Show 2016 te niewielkie, białe kolumienki zrobiły na wielu ludziach wielkie wrażenie. Sam przyznam, że wracałem do pokoju Buchardt Audio kilkakrotnie i za każdym razem cmokałem nad nimi i polecałem kolegom wizytę u sympatycznych Duńczyków. Objawienie? Kiedy kolumny trafiły do mnie na test przekonałem się po raz kolejny, jak wielka jest siła pierwszego wrażenia. Kiedy usiadłem do ich słuchania…
Ciąg dalszy str. 2
Brak komentarzy