Test Haiku-Audio Selene 300B. Przejrzystość i dokładność

0
Haiku Selene 300b push pull zajawka

Nasza ocena

Hi-end10
Hi-end (najwyższa grupa cenowa ponad 20 tys. zł). Brzmienie wyrafinowane, przejrzyste, rozdzielcze i dokładne. Ale oddające również emocje. Świetne różnicowanie nagrań: tonalne i przestrzenne. Pokazuje dużo drobiazgów, oddaje atmosferę nagrań, przekazuje tonalną i wybrzmieniową aurę nagrań. Granie neutralne, niepodgrzane. W basie odrobina ciepła. Bardzo dobra mikrodynamika. Dostępna moc powoduje niewielkie ograniczenia w potędze brzmienia.
10

TEST / HAIKU-AUDIO SELENE 300B / Krakowska manufaktura Haiku-Audio na rynku jest już od ponad dekady i na stałe zagościła w świadomości polskich miłośników dobrego brzmienia. Choć ma w ofercie wzmacniacze tranzystorowe i hybrydy, to jednak kojarzona jest głównie z lampami. Prócz seryjnych modeli ma w ofercie także wersje customowe, do niej zaliczamy serię Selene. Można zamówić je w różnych wersjach a niedawno dołączyła do nich ta na lubianych przez audiofilów triodach 300B. Jak zabrzmiała? Oto test Haiku-Audio Selene 300B.

Spora grupa audiofilów korzystających z urządzeń lampowych ma od dawna swoje preferencje, swoje lampowe stereotypy czy wręcz mity. Są ludzie, którzy uważają za najlepsze tzw. lampy NOS (new old stock – czyli te starej produkcji nigdy nieużywane), inni mają wielki sentyment do określonych producentów lub typów lamp. I jedną z nich, otoczoną niemal kultem, jest 300B. Ileż to słynnych, legendarnych wręcz wzmacniaczy powstało w oparciu o tę właśnie próżniową bańkę …

Lampa 300B to bezpośrednio żarzona trioda (DHT), została opracowana w laboratoriach Bell Labs w 1933. W 1937 seryjną produkcję rozpoczęła firma Western Electric, a na rynek konsumencki wprowadzono ją w 1938. W dzisiejszych czasach lampę tę stosuje się we wzmacniaczach audio najwyższej jakości. I choć ma swoje ograniczenia, na przykład stosunkowo niską moc, jest wysoce cenionych przez melomanów i audiofilów.

Krakowska firma Haiku-Audio, której już wiele klocków miałem okazję przesłuchać, także korzysta z dobrodziejstwa tych lamp. W ofercie jest już od jakiegoś czasu model SEnsei 300B. Teraz trafiła do mnie inna konstrukcja wykorzystująca te wytrawne lampy. To jedna z wersji wzmacniacza Haiku-Audio Selene. O ile jednak SEnsei zbudowany jest w topologii Single-Ended, to najnowszy Selene to konstrukcja typu push-pull. Na pewno więc otrzymujemy więcej mocy wyjściowej, co może się przydać w przypadku, gdy mamy kolumny głośnikowe, które nie należą do najłatwiejszy do wysterowania.

Haiku-Audio Selene 300B – test. Budowa

Z innymi modelami Haiku-Audio Selene, zwanych przeze mnie Selenkami, miałem już do czynienia. Podobnie zresztą jak z innymi modelami tej krakowskiej manufaktury. Ich wygląd i główne założenia projektowe się nie zmieniają – wypracowali już swój własny rozpoznawalny sznyt. Zastanawiam się więc, czy jest sens po raz kolejny pisać o tym, jak są zbudowane i jak wyglądają Haiku … Zawsze jednak uczono mnie, żeby pisać tak, jakby potencjalny czytelnik niczego wcześniej nie wiedział. A więc jak się prezentuje Haiku-Audio Selene 300B?

Haiku-Audio Selene 300B - test. Tak wygląda klasyczny lampowiec (fot. wstereo.pl)

Haiku-Audio Selene 300B – test. Tak wygląda klasyczny lampowiec (fot. wstereo.pl)

Oczywiście tak jak Haiku. To jedna z tych firm audio, których produktów nie pomylimy z innymi. Tak jest z takimi markami jak Naim, Accuphase czy BAT. Spojrzymy na nie, i od razy wiemy, z jaką firmą mamy do czynienia. To świadczy o bardzo przemyślanym koncepcie na projekt sprzętu, a także na jego ponadczasowość. W Haiku-Audio nawet logo firmy nawiązuje do wyglądu tych wzmacniaczy.

Za ten charakterystyczny look odpowiada przede wszystkim przednia ścianka. Front to ładnie wyszczotkowany płat aluminium z bardzo charakterystycznie wyciętym dużym okienkiem zaślepionym ciemnym tworzywem. Nic się za nim nie pali, nie miga, nie wychyla. Tak ma być. W to wcięcie wkomponowane są dwie masywne, mocno wystające gałki do wybierania źródła (po lewej) i sterowania głośnością (po prawej). Ta jest w kolorze czerwonym.

Test wzmacniacza Jadis I-70

W zasadzie na froncie nie ma żadnych ozdobnych elementów, widzimy tylko śruby montażowe – pewnie pozostawiono je z rozmysłem, aby podkreślić prosty, industrialny styl wzmacniacza. No i oczywiście jeszcze nazwa serii (Selene Class A Series) oraz logo Haiku-Audio nawiązujące do przedniej ścianki.

Wzmacniacz zamówimy z frontowym panelem w kolorze czarnym lub srebrnym. Możemy wybrać rodzaj frezu przy wycięciu na froncie, może być matowy lub błyszczący. Moim zdaniem matowy lepiej zgra się z ciemnym, a ten z połyskiem z jasnym, aluminiowym wybarwieniem.

Lampowe Haiku-Audio wyglądają ogólnie dość surowo, ale też klasycznie. A więc nie ma na ich obudowie żadnych zbędnych ozdobników, blaszek, czy udziwnień, od razu wiadomo, że to wzmacniacz z próżniowymi bańkami. Chassis zbudowane jest z solidnie skręconej czarnej blachy. W modelu Selene 300B wszystkie cztery transformatory umieszczono z tyłu, na pierwszym planie widać lampy mocy. Lampy sterujące znajdują się między nimi a transformatorami. Charakterystyczne jest też umiejscowienie włącznika wzmacniacza – znajduje się na bocznej prawej ściance.

Haiku-Audio Selene 300B - test..Te lampy wzbudzają żywsze bicie serca u audiofilów (fot. wstereo.pl)

Haiku-Audio Selene 300B – test..Te lampy wzbudzają żywsze bicie serca u audiofilów (fot. wstereo.pl)

Rzut oka na tylny panel Haiku-Audio Selene 300B i znowu nie ma mowy o pomyłce, tu też absolutna klasyka znana z tej marki, w dodatku bardzo oryginalna. Chodzi o oznaczenie wejść, których są cztery, w standardzie RCA. Wtyki dla kanału prawego oznaczone są na zielono a dla lewego – na czerwono. Niektórzy na to utyskują, bo przyjęło się, że czerwony kolor jest zarezerwowany dla prawego kanału, ale z tego co wiem, to nie ma żadnych skodyfikowanych norm. W każdym razie z tyłu Haiku jest kolorowo.

Świetne różnicowanie nagrań i realizacji, i to na różnych poziomach tonalnym, rozdzielczym i przestrzennym – to jedna z głownych cech tego wzmacniacza

Gniazda głośnikowe są oznaczona tradycyjnie – na czerwono i czarno. Nie ma osobnych odczepów dla kolumn 4- i 8-omowych. Z tyłu znajdziemy także gniazdo na sieciówkę. Całość zmontowana jest starannie i solidnie.

Haiku-Audio Selene 300B to wzmacniacz lampowy pracujący w klasie A wykonany w technologii Push-Pull (PP) nawiązujący do konstrukcji z lat 40. ubiegłego wieku. Główne elementy stanowią: przeciwsobny stopień mocy w klasie A, odwracacz parafazowy oraz zasilacz z dławikiem. Cała droga sygnału, od gniazd wejściowych, przez pierwszy stopień, aż do stopnia końcowego i transformatorów głośnikowych zbudowana jest techniką montażu przestrzennego. 

Jako lampy mocy pracują cztery bezpośrednio żarzone triody 300B pochodzące z firmy Psvane. Oczywiście można eksperymentować w innymi wersjami tych lamp (Psvane ma ich w ofercie bodajże trzy) lub spróbować lamp od innych producentów. W stopniu wejściowym pracują lampy 6SN7.

Haiku Selene 300b - test. Klasyczny wygląd wzmacniaczy z Krakowa (fot. wstereo.pl)

Haiku Selene 300b – test. Klasyczny wygląd wzmacniaczy z Krakowa (fot. wstereo.pl)

Moc wyjściowa Selene 300B wynosi 22 W. Potencjometr głośności to zmotoryzowany granatowy ALPS, wszystkie rezystory są metalizowane, podstawki ceramiczne ze złoconymi stykami. We wzmacniaczu klasy A cały sygnał jest przetwarzany w obrębie prostoliniowego odcinka charakterystyki elementu aktywnego (w tym przypadku lampy). Skutkiem takiego zabiegu zniekształcenia są znikome, w szczególności dotyczy to sygnałów najwrażliwszych, o niewielkiej amplitudzie, odpowiedzialnych za subtelne, ale często kluczowe dla narracji muzycznej dźwięki.

Producent wycenił Haiku-Audio Selene 300B na 27 600 zł. Wzmacniacz zaliczamy więc do klasy hi-end (najwyższa grupa cenowa ponad 20 tys. zł). Wzmacniacz kupujemy z lampami mocy marki Psvane oraz z pilotem zdalnego sterowania.

Haiku-Audio Selene 300B – test. Brzmienie

Selene to w ofercie wzmacniacz dość szczególny. Jest oferowany jako urządzenie tzw. seryjne, z lampami mocy KT 150 na pokładzie, ale można też zamówić inne jego wersje, z różnymi lampami, także jako Integrę bądź końcówkę mocy. Słuchałem już kilka odmian Selene (więcej TUTAJ). Jak brzmi wersja z lampami 300B, w porównaniu do innych wersji?

Ciąg dalszy na str. 2

1 2

Brak komentarzy