TEST / XAVIAN PERLA ESCLUSIVA / Takie kolumny mają swoje oczywiste, wynikające z gabarytów i budowy, ograniczenia. Ale mają także sporo mocnych stron, a co za tym idzie, nie brakuje zagorzałych miłośników minimonitorów. I nie jest do końca prawdą, że nadają się tylko do najmniejszych, kilkunastometrowych pokojów odsłuchowych. Ustawione na porządnych standach, z dobrą elektroniką potrafią pięknie zaśpiewać nawet w średnich pomieszczeniach, jeszcze bardziej eksponując swoje walory. I takim głośnikom przyjrzymy się bliżej. Oto test monitorów Xavian Perla Esclusiva.
Xavian to firma czeska i po trosze włoska. Mieści się bowiem u naszych południowych sąsiadów, ale jej założycielem jest Włoch Roberto Barletta. Urodził się w Turynie i dorastał w rodzinie, gdzie muzyka odgrywała bardzo ważną rolę. Już od dzieciństwa jego życiu towarzyszyły dźwięki skrzypiec, gitary i śpiew. Bardzo szybko zainteresował się też sprzętem do odtwarzania muzyki. Już w wieku 14 lat zaczął budować pierwsze kolumny głośnikowe.
Projektowaniem systemów głośnikowych i wzmacniaczy na poważnie zajął się jednak w 1988 roku. Rok później wygrał szkolny konkurs elektroniczny wzmacniaczem pracującym w klasie A i to otworzyło mu drogę do współpracy z profesjonalnymi firmami audio. W 1994 roku przeniósł się do czeskiej Pragi i tam założył swoją firmę. Pierwsza siedziba Xaviana mieściła się w podziemiach praskich Vinohradów. Potem powstała druga siedziba w Kladnie, a od 2013 roku firma przeniosła się do dawnego młyna w Hostivicy pod Pragą.
Kolumny projektowane i produkowane przez Barlettę to najczęściej klasyczne konstrukcje oparte o tradycyjne założenia. Od samego początku jednak właściciel firmy wielką wagę przykładał do jakości komponentów i doskonałej jakości obudów i stolarki. Początkowo korzystał z wyselekcjonowanych przetworników znanych producentów, ale już od lat sam projektuje głośniki i zleca ich produkcję. Podobnie jest z terminalami głośnikowymi.
W ofercie Xaviana są konstrukcje podstawkowe, podłogowe i głośniki centralne pogrupowane w kilku seriach, przeznaczona dla mniej, bardziej i najbardziej zamożnych słuchaczy (najdroższe zestawy Prometeo kosztują ponad 20 tys. Euro). Tak się jednak złożyło, że najbardziej czesko-włoska firma znana jest z monitorów i z nich od lat słynie. Już ich wczesne kolumny podstawkowe z serii XN było doskonale oceniane przez miłośników dobrego brzmienia i nagradzane przez recenzentów. Te obecnie produkowane także są doceniane. Dlatego też przysłuchaliśmy się bliżej niewielkim monitorom Xavian Perla Esclusiva.
Xavian Perla Esclusiva – test. Budowa
Te niewielkie kolumienki są paradoksalne. Niby zwykłe, niby proste, a wyglądają przepięknie! Aż chce się je dotykać. Zaraz po wyciągnięciu z pudełka zawołałem do żony: ale śliczne maluszki! Jest w nich coś, co przyciąga wzrok, budzi zaufanie, cieszy oko. Może to podświadoma tęsknota za pięknym, prawdziwym rzemiosłem? Widok naturalnego materiału? Świetne wykończenie, ale pozostawiające widoczne to, co naturalne w drewnie? Krój słojów, fakturę materiału. Pewnie wszystko po trochu.
Xavian Perla Esclusiva to naprawdę niewielkie monitory o klasycznym, prostopadłościennym kształcie, bez pochylonych ścianek. Mierzą zaledwie niewiele ponad 31 cm wysokości, szerokość to 19 cm. Nie zastosowano w nich też nowoczesnych technologicznych rozwiązań, są zrobione według starej, dobrej włoskiej szkoły.
Skrzynkę zbudowano bardzo solidnie z niewielkich klepek z litego drewna – to włoski orzech importowany z Włoch i bardzo starannie sezonowany. Tak wykonane obudowy to wyzwanie dla stolarza, bo drewno musi być najwyższej jakości i doskonale wysuszone, by jak najmniej pracowało po sklejeniu. Kolumny wykonane w ten sposób prezentują się kapitalnie. Klepki są różnej grubości i szerokości, co daje efekt mozaiki.
Jednocześnie z dalszej odległości kolumny sprawiają wrażenie monolitu, czegoś wyciętego z jednej bryły. Wszystkie krawędzie są zaokrąglone, co z jednej strony jest zabiegiem estetycznym, z drugiej wpływa na brzmienie. Oba przetworniki są starannie zamontowane, ich obudowy są umieszczone w wyfrezowaniach przedniej ścianki i zlicowane z nią.
Skrzynki są też absolutnie głuche, a konstrukcja z różnej długości klepek sprawie, że poprawia ich usztywnienie. Są też dość ciężkie – każda waży niemal 7 kilogramów. Całość pokryto półmatowym lakierem, który prezentuje się świetnie. Głośniki wyposażono w maskownice, które trzymają się magnesów ukrytych w obudowie.
Przestrzenność brzmienia to absolutny numer wieczoru w wykonaniu tych monitorków. Scena była absolutnie oderwana od głośników, najmniejszy, najdrobniejszy dźwięk nie wydobywał się nawet z okolic skrzynek
Xavian Perla Esclusiva to klasyczne, dwudrożne monitory z głośnikiem średnio-niskotonowym poniżej wysokotonowego. Producent od dłuższego czasu wykorzystuje przetworniki własnego projektu, robione dla niego na zamówienie (wcześniej korzystał też z przetworników głównie od skandynawskich dostawców), to klasyczne, sprawdzone konstrukcje.
Za wysokie tony odpowiada miękka, jedwabna kopułka o średnicy 26 mm. Umieszczono ją w obudowie z tworzywa w kształcie niewielkiej tubki, co ma na celu poprawę rozpraszania sopranów. Średnicą i basem “opiekuje się” przetwornik z membraną 150 mm, którą zrobiono z polipropylenu, z tego samego materiału wykonano nakładkę przeciwpyłkową. Niskie tony wspomagane są przez szczelinowy port bas refleks umieszczony na przedniej ściance.
Na tylnej ściance dzieje się niewiele. Mamy tam naklejką z nazwą firmy i nazwą modelu. Wprost do drewnianej obudowy zamontowano pojedyncze, solidne terminale głośnikowe, które nie są zalane żadnym tworzywem – wykonano je na zamówienie firmy. Po nich także widać dbałość konstruktora o detale. Jeśli spojrzymy na nie z bliska, oczom ukarze się mały, naniesiony na nakrętkę napis: Xavian – Praga. Powyżej terminali znalazła się malutka … Sam nie wiem, jak to nazwać. Kropeczka? Ma perłowy kolor i przypomina połówkę malutkiej perełki. Wszak to Xavian Perla.
Kolumny Xavian Perla Esclusiva można zamówić w trzech wariantach kolorystycznych opartych na litym drewnie lub dwóch polakierowanych na czarno albo biało. Polski dystrybutor marki – wrocławska firma Audio Atelier – wyceniła parę tych monitorów na 9 960 złotych, zaliczamy je więc do klasy B (średnia grupa cenowa, komponenty audio kosztujące od 5 do 10 tys. zł).
Xavian Perla Esclusiva – test. Brzmienie
Takie kolumny mają swoich zagorzałych miłośników. Ich zwolennicy doskonale zdają sobie sprawę z pewnych ograniczeń wynikających z konstrukcji, ale mimo to wybierają właśnie minimonitory. Nawet wtedy, kiedy mogliby wstawić do swojego pokoju odsłuchowego większe kolumn. Bo mimo tego, że małe zestawy podstawkowe nie mają niskiego i sążnistego basu, nie zagrają wielką skalą i mają ograniczenia w dynamice, to są też obdarzone wieloma zaletami. Ich siła tkwi w spójności i kulturze grania, przestrzeni i przejrzystości.
Test Davis Acoustics Courbet N° 3
Mam wielki sentyment do tego typu głośników, przez lata słuchałem na Totem Model One Signature i ProAc Response 1SC, i bardzo cieszyłem z tego, jak odtwarzały muzykę. To były jedne z lepszych małych monitorów, jakie miałem w swoim systemie, dlatego bardzo byłem ciekaw, jak zabrzmią Xavian Perla.
Ciąg dalszy na str. 2
Jak zostały podłączone te monitory? Plus do minusa o minus do plusa? Tak sugeruje zdjęcie… Pierwszy raz coś takiego widzę