PREZENTACJA / MUARAH/ Kolejna polska firma pokazuje zaawansowane i świetnie wykonane urządzenia audio. Warszawski Muarah ma w ofercie gramofon, preamp gramofonowy i lampowy wzmacniacz zintegrowany.
Niektórzy zetknęli się już z firmą w trakcie ubiegłorocznych targów Audio Video Show, na który konstruktorzy z Warszawy debiutowali i pokazywali swój sprzęt. Tym razem zaprosili do sal odsłuchowych SoundClubu na pokaz możliwości swoich komponentów, które zagrały w dwóch systemach. Prezentacji dokonali właściciele firmy – Jacek Siwiński i Wiesław Zawada. Muarah pokazał całą swoją ofertę: gramofon, pre gramofonowe i lampową integrę.
Początek prezentacji – kilka słów o zapomnianej już niemal kwadrofonii
Gramofon o podwójnej nazwie Mr Black/White – oczywiście zależnie od koloru – to napęd o dość masywnym talerzu o wadze 8 kg napędzany paskowo, umieszczony na stosunkowo lekkiej podstawie. Dużo uwagi poświęcono tłumieniu drgań, które eliminowane są przez zawieszenie sprężynowe i amortyzator olejowy. Do napędu można zamontować ramiona SME, Regi lub Jelco. To ostatnie grało w prezentowanych w SoundClubie gramofonach.
Test. Polski wzmacniacz Haiku Audio SOL II
W mniejszej, „stereofonicznej” sali, prezentowany był też preamp gramofonowy MU-2. – W nim zdecydowaliśmy się na zastosowanie w stopniu wejściowym tranzystora złączowego J-FET, który pracuje szeregowo z lampą 6922. Wraz z drugim stopniem już czysto lampowym (też z lampą 6922) udało się uzyskać wzmocnienie 51dB. W praktyce wystarcza to do współpracy z wkładkami MC o napięciu co najmniej 0,4mV. Oczywiście dla dowolnej wkładki z ruchomym magnesem (MM – Moving Magnet) wystarczy to w zupełności – tłumaczył Jacek Siwiński.
I wreszcie serce systemu Muarah – lampowy wzmacniacz zintegrowany MU-4. W stopniu wyjściowym pracują cztery lampy KT88 w układzie Push-Pull i fixed-bias z niewielkim 8dB sprzężeniem zwrotnym. W stopniu sterującym wzmacniacza zastosowano podwójne triody 12BH7 i 6N1P. Transformator zasilający ma moc 400W, co gwarantuje duży zapas mocy zasilacza. Wzmacniacz osiąga moc 50W na kanał.
Wykonanie urządzeń jest kapitalne, wyglądają znakomicie! To naprawdę hi-endowy, światowy poziom. Zadbano o najmniejsze detale, nawet pilot do wzmacniacza idealnie leży w dłoni.
Integra Muarah w wersji białej
Główną atrakcją prezentacji był system kwadrofoniczny oparty o gramofon, skonstruowany przez właścicieli firmy prototypowy przetwornik kwadrofoniczny i dwa wzmacniacze Muarah. W czterech rogach pokoju gościnnego SoundClubu stanęły cztery tubowe kolumny Cessaro. Słuchaliśmy między innymi „Dark Side of the Moon” Pink Floyd, „Machine Head” Deep Purple, opery Nabucco, kilku nagrań symfoniki i płyty Santany „Caravanserai”.
Wrażenie? Bardzo różne. Przede wszystkim bardzo wąski był sweet spot, nawet odchylenie głowy o 20-30 cm burzyło efekt. Ciekawie zabrzmieli Floydzi i Santana – naprawdę świetnie. Wrażenie robił kwadrofoniczny miks i rozplanowanie. Nabucco – nieco sztucznie, bo rozrzucenie po wielkiej przestrzeni różnych grup instrumentów i głosów było nienaturalne. Aczkolwiek, nie da się ukryć, efektowne. System poradził sobie również z… monofoniczną płytą z nagraniami Glenna Goulda z 1955 roku. Wrażenie było niesamowite – jakbyśmy znaleźli się pod fortepianem słynnego muzyka.
Najważniejsze, że komponenty Muarah pokazały klasę. Szczególnie w drugim pokoju, gdzie grał system stereo z monitorami Hansen Audio. Była świetna przejrzystość i czytelność, lampowe bogactwo brzmienia, rytm i dynamika.
A o tym, jak gra integra Muarah Mu-4 przekonamy się niedługo, bo jeszcze wiosną trafi do nas na pełny test.
Maciej Stempurski, fot.wstereo.pl
>>> Test Audeze Deckard. Nie tylko do słuchawek
>>> Test Boulder 2110 / 2160. Wielki dźwięk
Ceny
Lampowy wzmacniacz zintegrowany MU-4 – 17 800zł
Lampowy przedwzmacniacz gramofonowy MU-2 – 5 800zł
Gramofon analogowy Mr. Black/White – 17 800 zł
Docisk gramofonowy – 500zł
Interkonekt gramofonowy Jelco JAC-501 – 530zł
Ramię gramofonowe Jelco SA-750 – 3 200zł
Pokrywa do gramofonu – 700zł
Brak komentarzy