Muzyka to także cisza

0
JAM_SESSION_2

Działa pan nieco z boku świata audiofilskiego, nie ma urządzeń Haiku w sklepach, próżno szukać reklam w pismach branżowych. To przemyślana koncepcja na działanie firmy czy wynika to z kosztów, bo promocja jest droga.

I jedno, i drugie. Staram się działać powoli i stabilnie, nie idę na ilość i masową produkcję, bo wiem, że mnie na to nie stać. Reklamy też są bardzo drogie. Ale nie narzekam na brak zamówień.

Robimy w Polsce dobry sprzęt, rozsądnie go wyceniamy?

Nie wiem, czy to popularny pogląd, ale są dwa rodzaje sprzętu: i polskiego, i jakiegokolwiek innego. Jakość jednego jest pozycjonowana przez jego brzmienie i ten najczęściej jest rozsądnie wyceniany, drugi kosztuje bardzo dużo i brzmi różnie: raz lepiej, raz gorzej. Ale musi tyle kosztować, bo po drodze jest kilku pośredników, są wielkie magazyny i nakłady na promocję. Robimy w Polsce dobry sprzęt rozsądnie wyceniany, na przykład sporo jest fajnych firm głośnikowych. Nie mamy się czego wstydzić.

Dlaczego stary sprzęt brzmi? Rozmowa z Michałem Nowińskim, współwłaścicielem sklepu i serwisu Nomos.

Wspominał pan o tym, że rozmawia w klientami o ich preferencjach, sprzęcie, konfiguracjach. Co pana zdaniem jest najistotniejsze w audiofilskiej zabawie, a na co zwracamy przesadną uwagę?

Jeden z klientów zapytał mnie kiedyś, jaki jest najważniejszy element toru audio. Spodziewał się, że wskażę na wzmacniacz. Mylił się, najważniejszy jest chyba pokój i jego akustyka. To wciąż niedoceniany element. Słyszałem już naprawdę wiele i naprawdę drogich systemów, które źle ustawione albo usadowione z złych akustycznie pomieszczaniach grały po prostu słabo. Bardzo ważny jest też synergiczny dobór poszczególnych elementów. Można za relatywnie niewielki pieniądz zestawić naprawdę doskonale brzmiący system, ale trzeba sporo uwagi poświęcić jego ustawieniu.

BrightMK3-8

Zintegrowany wzmacniacz hybrydowy Bright MK3 (fot. Haiku Audio)

A kable, na przykład sieciowe. O to wciąż toczą się spory.

Wolę się nie wypowiadać na ten temat (śmiech). Mam do tego podejście czysto inżynierskie. Ale od każdej reguły są wyjątki. Ja mam na przykład jeden taki komplet kabli, który nie chce dobrze grać bez podstawek. Ale wiem dlaczego – mają luźną żyłę sygnałową w środku i jak leżą na podłodze to zbierają wibracje.

Co pan sądzi na temat komputerowego audio i grania z plików. Jest ogromny boom na te rzeczy.

Szczerze mówiąc nie zajmuje się tym kompletnie. Ale słyszałem kilka systemów opartych na źródłach plikowych, które grały bardzo dobrze. Wiadomo, że na najciekawsze odsłuchy zawsze będziemy wyciągać czarne krążki, ale w codziennym użytkowaniu nie ma chyba ucieczki od plików. Natomiast bardzo cenię sobie radio. Bardzo często dla przyjemności słucham sobie Dwójki na dobrym tunerze, to jedna z nielicznych rozgłośni nadających bez kompresji. I to chyba jedyna polska stacja, w której można usłyszeć ciszę. Naprawdę. Dostrajałem kiedyś tuner i chciałem zobaczyć, jaki jest poziom szumu. Tylko na Dwójce dało się wyłapać momenty z ciszą. Na żadnej innej stacji nie było to możliwe, tam cały czas coś gra. To nie do wytrzymania. Muzyka to także cisza.

Rozmawiał Maciej Stempurski

1 2
Haiku Audio

Brak komentarzy