Przede wszystkim zachowują kulturę i umiar. Nie udają większych niż są i nie pompują bez umiaru basem. Z drugiej strony uciekają przed pułapką przesadnej ofensywności i pseudo rozdzielczości uzyskiwanej przez ekspozycję góry pasma. Są zrównoważone i kulturalne, ale nie nudne. A to dzięki bardzo przejrzystej i namacalnie podanej średnicy pasma.
Haiku Audio Bright. Wzmacniacz na początek lub na lata
Średnie tony to największy atut tych kolumn. Zwraca uwagę przede wszystkim bardzo dobra rozdzielczość brzmienia i umiejętność oddawania wielu drobnych szczegółów, jakie kryją w sobie tony średnie. Mimo że ta część pasma jest neutralna, że nie znajdziemy w niej ocieplania czy zmiękczenia, to nie ma w niej natarczywości ani zbytniej ofensywności. Naprawdę świetnie wypadają na Melodikach BL40 MK II ludzkie głosy czy instrumenty dęte. Z niekłamaną przyjemnością śledziłem wokalne popisy Barbary Derlak z zespołu Chłopcy Kontra Basia czy saksofonowe improwizacje Piotra Barona z płyty „Kaddish”.
Ciekawą cechą średnicy jest jej namacalność, bezpośredniość. Mimo braku ocieplenia czy podkreślenia niższych składowych nie odnosimy wrażenia wyszczuplenia dźwięku, barwa jest wystarczająco nasycona i gęsta, a jednocześnie muzyka pełna jest powietrza i miejsca na wybrzmienia. W połączeniu z bardzo dobrą rozdzielczością, powoduje to iluzję bliskiego obcowania z muzykami. Świetnie sprawdza się to zarówno w kameralnych składach jak i w muzyce rockowej.
Niemal równie dobra jak średnica jest góra pasma. Podana jest w sposób nieco bardziej stonowany niż tony średnie, nie tak bezpośrednio, w sposób kulturalny. Nie miałem jednak wrażenia, że jest ograniczona czy schowana. Ważne, że brak w sopranach natarczywości czy agresywności znanej z wielu budżetowych konstrukcji. Góra jest sypka, wystarczająco detaliczna i rozdzielcza.
Test Melodika BL40 MK II. Kolumny mają wysoką efektywność i są łatwe do napędzenia (fot. wstereo.pl)
Na uwagę zasługuje naprawdę dobre w tej cenie różnicowanie brzmienia np. talerzy perkusyjnych. Na płycie Jacoba Bro “Streams” czy nagraniu RGG “Aura” z łatwością słychać różnice w brzmieniu poszczególnych blach. Jedyne, co można zarzucić wysokim tonom to troszkę zbyt krótkie wybrzmienia – czasem aż prosi się o dłuższe podtrzymanie dźwięków i odrobinę więcej blasku.
Stosunkowo najmniej spektakularnie w kolumnach Melodika BL40 MKII wypadają niskie tony. Oczywiście trzeba wziąć poprawkę na cenę – po kolumnach budżetowych nie możemy oczekiwać superprecyzji i kontroli, niesamowicie niskiego zejścia i oddania barwowego zróżnicowania basu. Za takie „atrakcje” trzeba zapłacić dużo, dużo więcej. Polskie kolumny są pod względem niskich częstotliwości po prostu naprawdę przyzwoite.
Test kolumn Polk Audio Tsx550T. Dynamika rodem z USA
Bas nie jest tak detaliczny i przejrzysty jak średnica i góra, kolumny nie wnikają zbyt głęboko w strukturę najniższych dźwięków. Im wyższy bas, tym lepiej, im niższy – nieco słabiej. Na przykład kiedy słuchamy kontrabasu, wyższe struny brzmią OK, natomiast najniższe dźwięki mają czasem tendencje do lekkiego zlewania się lub buczenia. Można z tym powalczyć poprzez odpowiednie ustawienie lub dobór kabli, tym bardziej, że głośniki są przystosowane do bi-wiringu. Podobnie jest z szybkością basu, ten najniższy potrafi czasem zostać nieco w tyle, nie odbija się to jednak w jakiś wielki sposób na odczuwaniu ogólnej dynamiki kolumn.
A dynamika w Melodikach BL40 MKII jest na dobrym poziomie. Pewnie nie jest to skala drogich Paradigmów Persona, które testowałem równolegle z polskimi kolumnami, ale też nie można im zarzucić braku wigoru i emocjonalności niektórych monitorów. Kolumny grają żywo i dźwięcznie, narastanie dźwięków jest odpowiednio szybkie, a do ogólnej skali brzmienia nie można się czepiać. Jest taka, jak oczekujemy od tej wielkości podłogówek.
Ważne, że dynamika w skali i mikro, i makro jest tak samo dobra, a to sprawia, że zestawy są uniwersalne. Jeśli dodamy do tego stosunkowo wysoką skuteczność na poziomie 91 dB, to otrzymujemy kolumny, z którymi większość wzmacniaczy nie będzie miała najmniejszych problemów.
Kolumny Melodika BL40 MKII generują bardzo charakterystyczną przestrzeń. Jeśli taką lubicie, to dobrze trafiliście. Od razu uwagę przykuwa bardzo szeroka scena stereo. Często używa się sformułowania, że dźwięki odrywają się od kolumn i słychać je poza obrysem skrzynek. I tak jest w przypadku polskich głośników. Szerokość sceny stereo jest naprawdę imponująca, można powiedzieć, że pod tym względem Melodiki grają z prawdziwym rozmachem. Słuchając płyt nagranych z fazowymi sztuczkami – na przykład Laurie Anderson czy Rogera Watersa – z niedowierzaniem szukamy dźwięków po bokach miejsca odsłuchowego. Ale nawet na normalnie zrealizowanych nagraniach stereofonia jest na medal. Bo scena jest nie tylko bardzo szeroka, ale również wystarczająco stabilna i uporządkowana.
Nieco gorzej radzą sobie Melodiki BL40 MKII z budowaniem głębi sceny. Nie jest to może granie płaskie jak stół, ale nie ma tu takich atrakcji jak w przypadku rozciągnięcia na boki. Scena zaczyna się zaraz za linią kolumn i na tym się właściwie kończy. Na szczęście głośniki nie wypychają niczego na twarz. Warto oczywiście mozolnie pracować z ustawieniem – dogiąć je bardziej i zmniejszyć odległość między kolumnami i w ten sposób próbować osiągnąć lepsze efekty.
Podsumowanie
Melodika BL40 MKII to stosunkowo niedrogie kolumny o bardzo uniwersalnym charakterze. Sprawdzą się i w kameralnym jazzie, i w mocniejszych, rockowych kawałkach. To zasługa naprawdę bardzo dobrej średnicy generowanej przez te głośniki: rozdzielczej, szczegółowej, a jednocześnie bogatej i bardzo namacalnej. Bardzo dobra jest także góra pasma. Bas, szczególnie ten najniższy, może czasem sprawić problem, ale warto próbować go okiełznać, bo Melodiki są tego warte. Tym bardziej, że do innych aspektów brzmienia – dynamiki, stereofonii czy namacalności – trudno się przyczepić. Szukacie budżetowych (2-4 tys. zł) kolumn? Koniecznie ich posłuchajcie.
Maciej Stempurski
Czytaj także:
Musical Fidelity Nu-Vista CD. Test topowego odtwarzacza CD
Test przetwornika Taga Harmony DA-300 V2
System odsłuchowy:
CD: BAT VK D5 SE
DAC: Matrix Mini-i + Laptop z programem J River + odtwarzacz DVD Yamaha i BR Sharp
Pre: pasywka Khozmo
Wzmacniacze: Cary Audio V12R (z lampami KT120), Haiku Audio Sol
Kolumny: ProAc Response One SC
Interkonekty: Fadel Art Reference 1, Haiku Audio, Mogami N III, DIY Arek 45, Siltech G5
Kable głośnikowe: MIT MH 750
Sieciówki: Ansae Muluc i Imix, KBL Sound
Akcesoria: płyty granitowe i podstawki SoundCare SuperSpikes
Pokój zaadaptowany akustycznie
Melodika BL40 MK II – kolumny podłogowe
Dystrybucja: Rafko
Cena: 2595 zł
Dane techniczne
Konstrukcja: 2.5-drożna
Głośniki wysokotonowe: 1x1cal (1x25mm) kopułka jedwabna otoczona rozpraszaczem wysokich tonów
Głośniki średnioniskotonowe: 2×6.5cala (2x160mm) włókno szklane z korektorem fazy
Obudowa: MDF-u wygłuszona matami bitumicznymi (technologia DALtech)
Bass-refleks: Tył
Podłączenie kabli: Bi Wire
Impedancja: 8 Ohm
Skuteczność: 91dB
Pasmo przenoszenia: 39 – 20.000Hz
Maksymalna moc: 200W
Wysokość: 97cm
Szerokość: 23.5cm
Głębokość: 34.6cm
Waga: 19kg
Kolor: Czarny matowy z elementami lakieru piano
Brak komentarzy