Line Magnetic w Audioszkole. Jak brzmią chińskie lampy

0
unnamed-4

PREZENTACJA / AUDIOSZKOŁA / Bardzo ciekawe spotkanie w warszawskiej Audioszkole. Warszawscy audiofile chyba po raz pierwszy mogli oficjalnie uczestniczyć w odsłuchach sprzętu marki Line Magnetic. To jedyny chyba chiński producent wzmacniaczy lampowych, odtwarzaczy i kolumn głośnikowych, który na świecie na status niemal kultowego. A zagrał naprawdę nie byle jaki wzmacniacz o bardzo zaawansowanej konstrukcji i to w ciekawym zestawieniu.

Audiofilska edukacja to także prezentacje nietuzinkowego sprzętu, pokazywanie nieoczywistych połączeń i możliwość porównywania na gorąco różnych technologii, formatów i technik reprodukcji dźwięku. Tak było i tym razem. Do Warszawy przyjechał cały dostawczak sprzętu, w którym znalazły się wzmacniacze i odtwarzacze Line Magnetic, przetworniki Audio GD, streamer Cocktail Audio oraz kolumny Audio Solutions. Gwiazdą wieczoru były jednak wzmacniacze.

Line Magnetic to bardzo ciekawa firma, w dodatku ceniona przez wielu miłośników dobrego brzmienia nie tylko w Azji – ich produkty zbierają świetne opinie także w Europie i Ameryce. Ten chiński producent wzmacniaczy lampowych i głośników wzoruje się na klasycznych, legendarnych wręcz amerykańskich produktach z lat 50. takich firm jak Western Electric czy Altec. Przedsiębiorstwo powołano do życia oficjalnie w 2005 roku, ale jego założyciel – Zheng Cai – zdobywał doświadczenie w świecie audio wiele lat wcześniej. 

Test Franco Serblin Lignea. Ostatnie monitory Mistrza

Zheng Cai razem z młodszym bratem Zheng Xi interesowali się głównie wzmacniaczami lampowymi już na początku lat 90. XX wieku. W 1993 roku Zhenga Cai zatrudnia Cayin – jeden z najbardziej cenionych chińskich producentów sprzętu audio. Był on tam dyrektorem i jednym z inżynierów, jednak opuścił firmę, bo miał ambicję tworzenia rzeczy bardzo zaawansowanych, hi-endowych. W drugiej połowie lat. 90 pracował w różnych przedsiębiorstwach, ale cały czas razem z bratem serwisowali i budowali repliki słynnych lampowców i kolumn Western Electric. W końcu postanowili założyć firmę.

Dziś Line Magnetic to duże przedsiębiorstwo z własnym działem badawczym i nowoczesnymi liniami produkcyjnymi, tworzą i produkują wzmacniacze lampowe ale także odtwarzacze i kolumny. Ich wzmacniacze to nie tylko kopie i rozwinięcia klasycznych konstrukcji z lat 50. XX wieku, ale także własne konstrukcje. 

unnamed

Od niedawna Line Magnetic ma dystrybutora w Polsce, została w nim gliwicka firma 4HiFi. – To bardzo ciekawe urządzenia. Z jednej strony nawiązują do najlepszych wzorów lampowej amplifikacji, a z drugiej to nowoczesne produkty oferujące bardzo dobrze brzmienie za rozsądne pieniądze – mówi Jan Grzybicki z 4HiFi. – I cieszy nas, że jest spore zainteresowanie tą marką w naszym kraju. Na razie w ofercie mamy kilka wzmacniaczy zintegrowanych i odtwarzacze płyt kompaktowych. Za jakiś czas pojawią się zapewne także zestawy głośnikowe.

Na spotkaniu w warszawskiej Audioszkole zagrał jeden z topowych modeli chińskiej marki – dzielony wzmacniacz LineMagnetic LM 845 Premium oparty o triodę 845, który znany jest też z bardzo rozbudowanego zasilania (aż osiem transformatorów na pokładzie). Odsłuchy przygotowane przez Jana Grzybickiego łączyły tradycyjne z nowym, a więc wzmacniacz lampowy napędzany był cyfrowymi źródłami dźwięku: odtwarzaczem CD Line Magnetic LM24CD, przetwornikiem cyfrowo-analogowym Audio GD R2R-7HE  oraz streamerem z funkcją DAC Cocktail Audio X50 Pro. Muzykę przekazywały kolumny głośnikowe litewskiej firmy Audio Solutions Figaro. 

unnamed-2

LineMagnetic LM 845 Premium

To była bardzo ciekawa prezentacja. Porównywaliśmy na przykład brzmienie płyt CD i plików odtwarzanych za pośrednictwem Cocktaila, który był zarówno źródłem, transportem i przetwornikiem cyfrowo-analogowym. Ale sprawdzaliśmy również, jak brzmią utwory odtwarzane ze srebrnych krążków ale przetwarzanych cyfrowo na DAC-u Audio GD – mówi Bartosz Brzeski z Audioszkoły. – Nie mają chyba sensu dywagacje, co brzmiało lepiej, bo każdy odbiera to subiektywnie. Różnice były wyraźne. Wniosek? Cyfrowe audio daje ogromne możliwości kształtowania dźwięku ale wymaga też starannego zestawienia komponentów.

Jednak największe zmiany pojawiły się pod koniec prezentacji, i to było jak przysłowiowa wisienka na torcie. Kiedy Jan Grzybicki zmienił we wzmacniaczu fabrycznie montowane lampy Shuguang na repliki lamp Western Electric firmy Psvane chyba nikt ze słuchających nie miał wątpliwości – to był przeskok o co najmniej jedną klasę w górę. Muzyka nabrała barw, nasycenia ale przede wszystkim niesamowitego rozmachu.

unnamed-1

Line Magnetic LM24CD

To nie była drobna zmiana, to była wielka zmiana jakościowa. Wcześniej słuchaliśmy z przyjemnością skupiając się na wyłapywaniu różnic. Po zmianie lamp już niczego nie chcieliśmy zmieniać, szukać, porównywać – opowiada Bartosz Brzeski. – Na mnie największe wrażenia zrobiła przestrzeń, rozmach, otwartość, z jaką były prezentowane nagrania. Po prosty można było by godzinami siedzieć i słychać muzyki.

Maciej Stempurski, fot. Audioszkoła, 4HiFi

Czytaj także:

Test kolumn Fyne Audio F500

Test wzmacniacza Feliks Audio Arioso 2A3

Line Magnetic – wzmacniacze lampowe i odtwarzacze CD

Dystrybucja – 4 HiFi

Brak komentarzy