Test Haiku-Audio Selene Class A KT150. Szczodrość i dynamika

0
image

Nasza ocena

Hi-end10
Hi-end (najwyższa grupa cenowa powyżej 20 tys. zł). Wzmacniacz uniwersalny, zagra rocka i kameralny jazz, czarujące wokale. Połączenie bardzo dobrej dynamiki i naprawdę niezłej szybkości ze znakomitą barwą oraz gęstością i nasyceniem brzmienia. Gra ciepło, mięsiście, świetnie oddaje fakturę instrumentów. Ale nie ma żadnych problemów z rozdzielczością. Nieco mniej spektakularna przestrzeń, czasem niektórym wykonaniom przydałoby się nieco więcej luzu i powietrza na scenie
10

TEST / HAIKU-AUDIO SELENE CLASS A KT150 / Barwa i anegdotyczna “magia” lampy? Czy może moc i kontrola? Czy można połączyć te cechy i nie iść na kompromisy? Niektórzy twierdzą, że takie możliwości dają pewne konkretne konstrukcje wykorzystujące określone rozwiązania. Wymienia się wśród nich między innymi lampy z rodziny KT. Czy tak jest w istocie? Postanowiliśmy sprawdzić, jak udał się taki zabieg krakowskiej firmie specjalizującej się w produkcji wzmacniaczy. Oto test Haiku-Audio Selene Class A KT150

W obiegowej opinii lampy z rodziny KT mają mieć swój charakterystyczny sound. I żeby było zabawniej, jedni z “obiegowców” mówią o suchym, twardym czy “tranzystorowym” (czymkolwiek ono jest) brzmieniu, a inni o gęstym, nasyconym ciepłym. Tak więc jest tak, jak to ze stereotypami bywa… Zwykle jednak wzmacniacze wyposażone w nie są urządzeniami stosunkowo mocnymi, polecanymi do napędzania trudniejszych kolumn głośnikowych, w przeciwieństwie na przykład do lamp 300B czy 2A3

Lampy KT150 to jedne z młodszych próżniowych baniek na rynku, zostały wprowadzone do produkcji już w XXI wieku przez firmę Tung Sol. Wciąż nie ma wysypu wzmacniaczy z tymi lampami, dopiero stają się bardziej modne, ale coraz więcej firm próbuje korzystać z ich dobrodziejstw. I zwykle, w opinii miłośników dobrego brzmienia, te wzmacniacze brzmią bardzo atrakcyjnie, łącząc w sobie dobrą dynamikę z doskonałą barwą. Choć oczywiście trzeba brać poprawkę na to, że nie “grają” same lampy mocy a całe urządzenie.

Jedną z firm, która zainteresowała się KT150 jest krakowskie Haiku-Audio. Manufaktura oficjalnie istnieje od 2012 roku, wyrosła ze środowiska DIY, ale dziś ma już ugruntowaną markę na rynku. Konstruktorzy kierują się w swoich projektach kilkoma podstawowymi zasadami. Chodzi między innymi o uproszczenie drogi sygnału, dobre zasilanie, korzystanie z możliwie najmniejszej liczby elementów w torze.

Haiku Audio Selene Class AKT 150 - test. Wielka czerwona gałka znak rozpoznawczy tego wzmacniacza (fot. wstereo.pl)

Haiku Audio Selene Class AKT 150 – test. Wielka czerwona gałka to znak rozpoznawczy tego wzmacniacza (fot. wstereo.pl)

W stałej seryjnej ofercie mają kilka wzmacniaczy i przedwzmacniaczy gramofonowych, głównie w technice lampowej lub hybrydowej, ale jest też możliwość zamówienia projektów customowych. Selene Class A KT150 jest jednym z najnowszych wzmacniaczy w katalogu Haiku-Audio.

Haiku-Audio Selene Class A  KT150 – test. Budowa

Są audiofile, którzy bardzo lubią surowy, industrialny wygląd swojego sprzętu. Za nic mają ozdobniki, fikuśne obudowy, grawerunki czy inne tego typu atrakcje. Wzmacniacz, szczególnie lampowy, ma wyglądać prosto. I takie są lampowe wzmacniacze Haiku-Audio, klasyczne obudowy przywodzą na myśl wiele kultowych konstrukcji, na przykład japońskich.

A więc przede wszystkim – wszystko widać. Nad chassis zbudowanym z solidnej czarnej blachy dumnie wystają trzy transformatory, nieosłonięte żadną blachą ani innego rodzaju obudowami. Są one wykonane na zamówienie według dokładnej specyfikacji Haiki-Audio. 

Haiku Audio Selene Class AKT 150 - test. Lampy KT150 dają moc i barwę (fot. wstereo.pl)

Haiku Audio Selene Class AKT 150 – test. Lampy KT150 dają moc i barwę (fot. wstereo.pl)

Przed nimi umieszczono cztery lampy sterujące, a od frontu dumnie prężą się cztery bańki mocy. Wygląda to wszystko bardzo rasowo, ale trzeba pamiętać, lampy się nagrzewają. Więc zachowajcie ostrożność, kiedy nachylacie się, by na przykład przepiąć kabel. Można się oparzyć albo uszkodzić lampę.

Haiku-Audio jest jedną z firm, która ma bardzo rozpoznawalny design, nawet logo firmy nawiązuje do wyglądu frontowych ścianek ich wzmacniaczy. Tak więc panel przedni Selene Class A KT150 to klasyka krakowskiej manufaktury. Front z ładnie obrobionego płata aluminium seryjnie jest w kolorze czarnym, ale na zamówienie możemy zażyczyć sobie srebrny.

Test polskiego wzmacniacza Lucarto Audio Ferro IA40

Za charakterystyczny wygląd odpowiada wycięcie na środku przedniego panelu zaślepione ciemnym tworzywem. W tym modelu w okienku umieszczono dwa wychyłowe wskaźniki. To małe odejście od pełnego ascetyzmu w wyglądzie tego wzmacniacza.

Na obu końcach okienka wkomponowano dwie solidne, masywne, mocno wystające z obudowy gałki – to też znak szczególny Haiku-Audio. Gałka po lewej stronie służy do wybierania źródła sygnału. Ta po prawej, o mocnym, burgundowym kolorze, to sterowanie głośnością. Charakterystyczne jest też umiejscowienie włącznika wzmacniacza – znajduje się na bocznej prawej ściance.

Audioneo i Haiku 7

Tylna ścianka to też wizytówka krakowskiej firmy i czasem może przyprawić kogoś o chwilową dezorientację. Chodzi o oznaczenie gniazd wejściowych – są cztery (RCA). Otóż w Haiku kanał prawy oznaczono na kolor zielony, a lewy – na czerwony. Natomiast gniazda głośnikowe – pojedyncze, bez odczepów dla kolumn 4 i 8 omowych – mają już klasyczne oznaczenie, a więc czerwone i czarne. Ot, taka ekstrawagancja. Na tylnej ściance jest też oczywiście gniazdo na kabel zasilający.

Haiku-Audio Selene KT150 gra z naprawdę dużym barwowym nasyceniem, tu kolorów i faktur jest naprawdę wiele. Barwy są oleiste, gęste, pełne

Haiku-Audio Selene Class A KT150 to wzmacniacz z lampami mocy KT150 pracujący w klasie A wykonany w technologii Push-Pull (PP). Jego budowa jest podobna, ale nie identyczna jak wzmacniacza sprzedawanego fabrycznie z lampami 6550, który testowaliśmy wcześniej. Lampy sterujące 6SN7 są też od innego producentu (w opisywanym od Psvane), większa jest też moc, która wzrosła do 75 W.

Główne elementy wzmacniacza stanowią: przeciwsobny stopień mocy w klasie A, odwracacz parafazowy oraz zasilacz z dławikiem. Rozbudowane transformatory wyjściowe posiadają uzwojenia włączone w anody, siatki ekranujące oraz katody lamp mocy techniką dzielonego obciążenia. Droga sygnału, od gniazd wejściowych aż do stopnia końcowego zbudowana jest techniką montażu przestrzennego. Potencjometr głośności to granatowy ALPS, wszystkie rezystory są metalizowane, podstawki ceramiczne ze złoconymi stykami, kondensatory Nichicon Gold w kluczowych miejscach toru. 

Haiku Audio Selene Class AKT 150 - test. Wielu audiofilów lubi takie wskaźniki (fot. wstereo.pl)

Haiku Audio Selene Class AKT 150 – test. Wielu audiofilów lubi takie wskaźniki (fot. wstereo.pl)

Haiku-Audio wyceniło swój wzmacniacz na 29 900 zł. Zaliczamy go więc do sprzętu kategorii hi-end (najdroższe urządzenia w cenie powyżej 20 tys. zł).

Haiku Audio Selene Class A KT150 – test. Brzmienie

Ze wzmacniaczem Haiku Audio o nazwie Selene miałem już do czynienia, spędziłem z nim kilka tygodni, z przyjemnością słuchając muzyki i bardzo dobrze się bawiąc, zmieniając lampy (test Selene 6550 – TUTAJ). Wtedy był to jednak nieco inny wzmacniacz. Konstrukcja jest oczywiście podobna, ale nie identyczna, także lampy sterujace są w tym urządzeniu od innego producenta – zastosowano zbierające bardzo dobre opinie lampy Psvane. Zwiększono także, i to niemal dwukrotnie, moc. Dlatego wzmacniacz brzmi inaczej od tego, którego słuchałem wcześniej.

Test wzmacniacza Tone Winner AD-2PRO

Lampy KT w obiegowej opinii uchodzą za nadające brzemieniu dość twardego, czasem nawet chłodniejszego charakteru. Wielu uważa je też za bardzo dynamiczne i nadające brzmieniu szybkości i rockowego charakteru. Okazuje się jednak, że nie same lampy mocy decydują o tym, jak gra wzmacniacz. Decydująca jest, jak zawsze w audio, synergia, czyli połączenie różnych elementów, w tym wypadku konstrukcji wzmacniacza. Jak więc spisują się w Haiku Selene KT150?

Ciąg dalszy na str. 2

1 2

Brak komentarzy