Wielka muzyka ma to do siebie, że zawsze trafia od artystów prosto do ludzi, ich serc i umysłów, nawet ta najtrudniejsza. Trzeba tylko zaufać muzykom – tak Tomasz Stańko mówił o nadchodzącym festiwalu Jazzowa Jesień w Bielsku Białej, którego jest dyrektorem artystycznym, i na którym zagra ze swoim nowym zespołem. A obok niego wielkie gwiazdy światowego jazzu.
Spotkanie promujące jeden z najważniejszych festiwali jazzowych w Polsce odbyło się w gościnnym Studio U22 przy Alejach Ujazdowskich w Warszawie. Połączono je z odsłuchem fragmentów najnowszej płyty naszego mistrza trąbki, która ukaże się w nadchodzącym roku, oraz kilku płyt wydanych przez monachijski ECM dystrybuowany przez Universal Polska. Mogliśmy posłuchać między innymi znakomitych utworów z albumu Jakoba Bro „Streams” i fragmentów krążka firmowanego przez Michael Formanek Ensemble Kolossus „The Distance”. Nie były to przypadkowe odsłuchy, bo na tegorocznej edycji Jazzowej Jesieni wystąpią artyści nagrywający dla tej właśnie oficyny. A będzie naprawdę kogo posłuchać.
– 15 listopada festiwal otworzy gigant – Dino Saluzzi, chyba największy po Astorze Piazzolli bandeonista. Zagra program ze swoją rodzinną grupą. A dzień później młodsze pokolenie, czyli bardzo ciekawy duet Food i kwartet znakomitego trębacza Avishai Cohena. Nie mylcie go z kontrabasistą, który nazywa się tak samo – przestrzegał Tomasz Stańko. Nie dał się namówić na wskazanie jednego jego zdaniem najważniejszego koncertu festiwalu. – Zagrają znakomici muzycy, wszyscy. Solowy recital na fortepianie da Craig Taborn, wyborny pianista potrafiący zagrać każdą muzykę, w trio wystąpi świetny gitarzysta Jakob Bro. Nie wolno przegapić koncertu Michaela Formanka i jego zespołu Kolossus. To 19-osobowy skład, który do Europy na pewno szybko nie przyjedzie, to będzie naprawdę rzadka okazja, by zobaczyć ich na żywo. Podobne, big bandowe granie zabrzmi w wykonaniu wokalisty Paula Jonesa i zespołu Digby Fairweather’s Half Dozen.
Trio Jakoba Bro (fot. Emanuele Maniscalco/ECM)
Nie popadając w przesadną skromność Tomasz Stańko zapowiedział też koncerty dwóch wielkich trębaczy: Wadady Leo Smitha i… swój. – Obaj znamy swoją wartość, on wie, kim ja jestem, ja cenię tego wielkiego muzyka, choć nigdy wcześniej nie mieliśmy okazji się spotkać. Wadada Leo Smith zagra z genialnym pianistą Vijayem Iverem. To nie będzie łatwa muzyka, ale warto się w nią wsłuchać – zachęcał Stańko. – Ja natomiast wystąpię ze swoim nowym składem ze Skandynawii. We Francji razem nagraliśmy płytę, będzie w sprzedaży w przyszłym roku.
I w tym momencie z głośników popłynęła premierowa muzyka, dwa utwory z tego albumu. Stańko w nowej odsłonie łączy spokój i liryzm, jaki znamy z jego nagrań z triem Marcina Wasilewskiego z mocą i zadziornością tego, co robił wcześniej. To będzie świetna płyta.
ms
Więcej informacji i szczegółowy program na stronie festiwalu Jazzowa Jesień 2016
Brak komentarzy