TEST / TRIANGLE BOREA ACTIVE BR03 BT / Jest wielu miłośników muzyki, którzy chcą cieszyć się ulubionymi nagraniami, ale nie bardzo mają ochotę na stawienie u siebie w domu rozbudowanych systemów audio. Do nich skierowana jest oferta urządzeń wielofunkcyjnych. Bardzo ciekawy system all-in-one wprowadził nie tak dawno do sprzedaży francuski producent kolumn głośniowych – firma Triangle. Opiera się on o … zestawy głośnikowe. Jak brzmią kolumny zaopatrzone we wzmacniacz, streamer i DAC? Oto test Triangle Borea Active BR03 BT.
Audiofile bezkompromisowi, szukający absolutnie topowych rozwiązań i dysponujący grubą gotówką, swoje zainteresowania kierują na dzielone systemy: źródła i wzmacniacze są rozdzielane na segmenty, zasilacze zamykane w osobnych obudowach, a kolumny często posiadają na przykład zewnętrzne zwrotnice. Na drugim biegunie są ci odbiorcy muzyki, którzy ani nie chcą wydawać fortuny na sprzęt, ani nie mają miejsce na wieloelementowe systemy. I to dla nich powstają systemy all-in-one.
Jeszcze nie tak dawno było to tak zwane “mini wieże” z dołączonymi do nich zestawami kolumn głośnikowych. Teraz zwykle są to zamknięte w jedno pudełko systemy, do których trzeba dokupić kolumny głośnikowe. Ale nieco inną drogę poszła znana francuska firma Triangle. To jeden z największych producentów kolumn głośnikowych we Francji i liczący się europejski gracz na rynku audio. Od lat dostarcza dobrze i charakternie brzmiące kolumny pozytywnie oceniane przez słuchaczy i branżę.
Ludzie z Triangla doszli do wniosku, że można zaczerpnąć inspiracji z rynku pro i zaproponować słuchaczom inny system all-in-one: w formie … kolumn głośnikowych. Wykorzystano do tego istniejące już budżetowe modele Borea BR02 i BR03, lekko je przekonstruowując. I chowając oczywiście w ich wnętrzu wzmacniacz oraz kilka innych rzeczy, o których za chwilę. Takie rozwiązania są oczywiście spotykane, wystarczy wspomnieć choćby polską markę Sveda Audio, ale na pewnie niezbyt często.
Dostarczone do testu Triangle Borea BR03 Active BT to większe z dwóch modeli aktywnych monitorów. Oczywiście poza całą sekcją aktywną różnią się między innymi wentylowaniem – w wersji aktywnej mamy dwa otwory bas refleks z tyłu, w pasywnej były dwa z przodu, oraz rozmiarem i kształtem maskownic.
Triangle Borea Active BR03 BT – test. Budowa
Zacznijmy od aparycji. Triangle Borea Active BR03 BT, gdy patrzymy na nie od frontu, wyglądają jak klasyczne monitory. I w dodatku wyglądają naprawdę bardzo atrakcyjnie. Do odsłuchów otrzymałem wersję w jasnej okleinie i z ciemnoszarą płytą czołową, i powiem szczerze, naprawdę mi się to zestawienie podobało. Z jednej strony skrzynka ma w sobie coś ze stylu retro – na przykład szczelinę między ściankami a frontem czy klasyczne proporcje. Z drugiej strony matowe wykończenie przedniej ścianki i ozdobne elementy wokół przetworników nadają systemowi nowoczesności.
Obudowy wykonano starannie i pokryto winylową okleiną dobrze imitującą drewno. Skrzynki zbudowano z HDF z autorskim systemem redukującym wibracje DVAS (Driver Vibration Absorption System). Składa się on ze specjalnego wewnętrznego wzmocnienia skrzynki oraz piany tłumiącej EVA. W komplecie są gumowe antypoślizgowe nóżki do przyklejania na spodzie obudowy.
Triangle Borea BR03 BT to dwudrożne monitory z klasycznym ustawieniem przetworników. Za tony średnie i niskie odpowiada 6,5-calowy głośnik z charakterystyczną białą membraną z masy celulozowej i wyprofilowanym stożkiem, zawieszenie wykonano z połączenia gumy i pianki. Górę pasma przetwrza – inaczej niż w większości kolumn Triangla, gdzie grają twarde przetworniki – 1-calowa miękka kopułka tekstylna z jedwabiu.
Głośnika wysokotonowego nie umieszczono jak zwykle w tubce, ale ma on systemem EFS z korektorem fazy. Przy okazji sprawia on, że kolumna prezentuje się nowocześnie. Podobnie jak obwódka wokół głośnika nisko-śreniotonowego, która współgra z wykończeniem wysokotonowca.
Odwracamy Triangle Borea Active BR03 BT plecami, i… na jednej kolumnie mamy zwykłą blaszeczkę z pojedynczymi gniazdami głośnikowymi oraz dwa otwory bas refleks, a na drugiej całe centrum sterowania, z gniazdami, gałką i włącznikiem. Bo to nie tylko kolumny, a cały muzyczny system all-in-one, który naprawdę sporo potrafi. Po kolei.
Borea grają głównie średnicą, to ona jest na pierwszym planie. Mamy do czynienia z dość wyrafinowaną jak na tę cenę średnicą, zaskakująco przejrzystą i w dodatku naprawdę barwną
W kolumnach zamontowano stereofoniczny wzmacniacz pracujący w klasie D o mocy 60 watów na kanał. Możemy podłączyć do niego różne źródła dźwięku. Przede wszystkim mamy do dyspozycji bezprzewodowy streaming za pośrednictwem transmisji Bluetooth 5.0 aptX HD. Dzięki obsłudze kodeków aptX HD i aptX Low Latency, które zapewniają przesyłanie sygnału dźwiękowego o częstotliwość próbkowania maksymalnie 48kH/24-bit, można cieszyć się brzmieniem wysokiej jakości. Wystarczy smartfon, tablet lub komputer. Na tym nie kończą się jednak możliwości tej “mini wieży”.
Do aktywnych Borei możemy podać sygnał analogowy za pośrednictwem złącz RCA, na przykład z odtwarzacza CD, lub z … gramofonu, bo zamontowano w nich moduł preampu gramofonowego dla wkładek MM. Wyboru wejścia (liniowe/gramofonowe) dokonujemy hebelkowym przełącznikiem. Do tego możemy wybrać wejścia cyfrowe (optyczne i RCA) dla cyfrowych źródeł dźwięku (streamerów czy napędów DVD), a także stworzyć minisystem kina domowego, ponieważ do dyspozycji mamy na tylnej ściance również wyjście na subwoofer. Jest jeszcze wyjście stereo Mini-Jack 3,5 mm. Tak więc te średniej wielkości monitory mogą stać się naprawdę centrum domowej rozrywki.
Aby przegląd tylnej ścianki był pełny, należy dodać, że znajduje się na niej gniazdko uziemienia dla gramofonu, gniazdo dla kabla zasilającego i potencjometr głośności, który służy również jako przycisk wyboru źródła dźwięku. I teraz wróćmy na chwilę do przedniej ścianki tej kolumny.
W prawym górnym rogu przedniego panelu kolumny znajduje się malutka dioda. Kolor jej świecenie informuje słuchacza o trybie pracy i wybranym źródle dźwięku. Barwa czerwona oznacza, że sprzęt jest w funkcji standby. Niebieski, żółty, purpurowy, biały i zielony oznaczają kolejno wybrane: Bluetooth, Mini-Jack, wejście optyczne, koaksjalne RCA, analogowe RCA.
Triangle Borea Active BR03 BT zaopatrzono również w maskownice, które montuje się na magnesy, a więc na froncie nie ma żadnych szpecących otworów. W komplecie otrzymujemy też kabel zasilający oraz kabel głośnikowy (jeden), którym łączymy obie kolumny ze sobą. Jest też pilot zdalnego sterowania, który obsługuje wszystkie funkcje, umożliwia też używanie loudness oraz regulację niskich i wysokich tonów. Tak więc pod względem funkcjonalności jest to naprawdę świetne urządzenie.
Triangle Borea BR03 Active BT zostały wycenione przez polskiego dystrybutra – firmę Rafko – na 2995 zł. Biorąc pod uwagę możliwości i funkcjonalność, to niewiele. Trudno w tym przypadku zaliczyć Triangle do jakiejś grupy cenowej, bo mamy do czynienia z wielofunkcyjnym urządzeniem. Ale na pewno należy system przyporządkować do niedrogich, budżetowych komponentów audio.
Triangle Borea Active BR03 BT – test. Brzmienie
Pierwszą trudnością przy testowaniu tych niecodziennych zestawów było wybranie metody odsłuchów i podejścia do opisu. Wszak Triangle Borea Active BR03 BT dają naprawdę sporo możliwości odsłuchu (są także DAC, wzmacniaczem, preampem gramofonowym). Jednak i producent, i dystrybutor, i sklepy nazywają je aktywnym, bezprzewodowym zestawem all-in-one. Wnioskuje więc, że główny nacisk położono na to, że to system bezprzewodowy, a więc domyślnie został stworzony pod kątem użytkownika, który będzie korzystał z niego za pośrednictwem łączności Bluetooth. Tak więc podszedłem do odsłuchu – głowny opis dotyczył będzie brzmienia z serwisu Tidal udostępnianego za pośrednictwem smartfona z systemem Android. Choć oczywiście sprawdziłem również, jak kolumny radzą sobie w innej konfiguracji.
Drugi problem to kwestia oceny i umieszczenia jej w kontekście ceny i budowy. Aktywne Triangle to przecież nie tylko kolumny, to cały system, i to w dodatku naprawdę niedrogi, plasujący się w grupie budżetowej. Dlatego też ocenię jego brzmienie jako całość, bo nie ma chyba sensu rozmieniania się na drobne i analizowania jakości zaimplementowanego w nim DAC-a czy wzmacniacza. Jak więc wypadł ten francuski nietuzinkowy system?
Ciąg dalszy na str. 2
Hi, thanks for the good review! I read it with google translate and am confused about following ” But the bull ‘s eye was the replacement of the power cord , which I suspected. After all, in the Triangle Borea Active BR03 BT system, by replacing one cable, we replace the power cord in the streamer, DAC and amplifier. What’s changing? Many aspects of the sound have improved (richness, reverberation, texture rendering), and additionally we get what we usually do when replacing power cables. So the purity, clarity of sound, the insight into the recording and the perception of details are better. And most of all, the tangibility and presence of the sound increase. It’s really worth a try, because a small investment (a few hundred zlotys for a decent second-hand power cable) takes this really good system to an even higher level.”
Which cable you recommend to change? Power cable sounds like a translation mistake?
Thanks!