TEST / SKY AUDIO INTEGRA / Czy zintegrowana wersja dzielonego wzmacniacza może brzmieć równie dobrze? Czy raczej jest zawsze rozwiązaniem kompromisowym? Postanowiliśmy to sprawdzić na przykładzie polskiego lampowca Sky Audio. W ubiegłym roku słuchaliśmy wersji pre/power, teraz przyszedł czas na integrę. Oto test Sky Audio w wersji zintegrowanej.
Na sporej wielkości dzielony wzmacniacz – tym bardziej złożony z dwóch monobloków i przedwzmacniacza – nie każdy może sobie pozwolić ze względu choćby na wielkość pomieszczenia odsłuchowego. A nawet jeśli warunki lokalowe są na to odpowiednie, to większość żon nie zgodzi się na ustawienie w salonie trzech niemałych urządzeń. Dla tych audiofilów właśnie powstała zintegrowana wersja wzmacniacza Sky Audio. – Podobnie było w przypadku naszego znajomego, który poprosił o zbudowanie wzmacniacza w jednej obudowie, który będzie brzmiał jak wersja dzielona. Podjęliśmy próbę – mówią Paweł Kluczyk i Marcin Panek ze Sky Audio.
O Sky Audio, firmie z Ostrowa Wielkopolskiego, pisaliśmy już kilkukrotnie. Z niemal nikomu nieznanej manufaktury robiącej wzmacniacze na zamówienie przekształcili się w firmę, która ma już swoich oddanych zwolenników a jej nazwa zaczyna być coraz częściej wymieniana przez audiofilów. Szczególnie po znakomitej prezentacji na ubiegłorocznym Audio Video Show.
Sky Audio specjalizuje się w charakterystycznie zaprojektowanych i wyglądających wzmacniaczach OTL (Output Transformer Less ), czyli pracujących bez transformatorów głośnikowych. Ale buduje też na zamówienie inne lampowe wzmacniacze. Właściciele Sky Audio zajmują się też serwisem głośników, szczególnie starych modeli Tannoya: przywracają do doskonałego stanu wysłużone kolumny, remontują obudowy, wymieniaj głośniki, odświeżają i tuningują na zamówienie zwrotnice. Pomogą też w znalezieniu na rynku – nie tylko polskim – wybranych modeli.
W ubiegłym roku testowaliśmy dzieloną konstrukcję Sky Audio, teraz przyszedł czas na wersję zintegrowaną. To także wzmacniacz OTL, ale zamknięty w jednej obudowie, z innym preampem i mniejszą mocą. Robiony na zamówienie wzmacniacz wyceniono na ok. 17 tys. złotych, należy więc do cenowej grupy hi-end (cena powyżej 15 tys. zł).
Test Sky Audio Integra – budowa
Integra Sky Audio mieści się w obudowie po jednym monobloku z zestawu dzielonego. Jest to projekt bardzo tradycyjny – tak wyglądają klasyczne wzmacniacze lampowe. Nie znajdziemy w nim nowoczesnego, minimalistycznego designu ani projektowych fajerwerków. Jest prosta bryła i lampy na pierwszym planie.
Przednia i boczne ścianki wzmacniacza obłożono drewnem polakierowanym na wysoki połysk. Wygląda to bardzo tradycyjnie i szlachetnie. Z przodu centralnie umieszczono srebrny, metalowy prostokąt z nazwą firmy i trzema gałkami. Na środku jest pokrętło regulacji siły głosu, ta po lewej stronie służy do włączania wzmacniacza. Po prawej umieszczono pokrętło wyboru źródła.
Test Lyngdorf TDAI-2170 – świetny wzmacniacz z korekcją akustyki
Sky Audio w wersji zintegrowanej – podobnie jak monoblok – nie ma klasycznej ścianki górnej, zamiast niej mamy perforowaną blachę, na której umieszczono lampy, główny transformator i cztery potężne kondensatory Kendeila. Świetnie zaprojektowano srebrzyste obręcze na gniazda lamp – wygrawerowano na nich napis Output Transformer Less.
Tylną ściankę w testowanym egzemplarzu wykonano z tej samej perforowanej blachy co górę, jednak zwykle jest tam płat drewna. Do dyspozycji mamy trzy pary gniazd RCA, wejście na kabel sieciowy i gniazda głośnikowe. Nie ma osobnych odczepów dla kolumn 4 i 8 ohmowych.
Od razu zwracamy uwagę na przestrzeń. Scena muzyczna jest obszerna, widowiskowa i przede wszystkim wielowarstwowa
Sky Audio to wzmacniacz w technologii OTL, nie znajdziemy w nim transformatorów wyjściowych (głośnikowych), bezpośrednio z lamp dźwięk jest przekazany na głośniki (maksymalnie prosty tor wzmocnienia). Zamiast nich zamontowano cztery potężne kondensatory Kendeila (po dwa na kanał).
Podobnie jak monobloki integrę oparto o rosyjskie lampy mocy 6P45S – to pentody znany bardzo dobrze ze starszych odbiorników telewizyjnych. Jest ich osiem – po cztery na kanał. Wyglądają charakterystycznie z powodu kapturków na szczycie baniek. Wzmacniacz ma nominalną moc znamionową ciągłą 60 watów przy 8 ohmach.
Do Sky Audio możemy podłączyć trzy źródła dźwięku. Miłośnicy czarnej płyty mają możliwość zamówienia wzmacniacza z wbudowanym preampem gramofonowym dla wkładek MM. Regulacja głośności realizowana jest przez potencjometr alpsa (niebieski), na życzenie dołączany jest pilot. Wzmacniacz zaopatrzono w ochronna klatkę na lampy.
Test Sky Audio Integra – brzmienie
Słuchałem tego wzmacniacza dość długo, także przed formalnym odsłuchem miałem okazję rzucić na niego uchem kilka razy. I mimo to wciąż mam ten sam problem, jak przy dzielonej konstrukcji Sky Audio. To brzmienie właściwie trudno opisać. Nie ma jakiś mocno charakterystycznych cech, jakiegoś aspektu brzmienia narzucającego swój rys całości. To dobrze świadczy o konstruktorach, którzy mają spójną koncepcję. Czy jednak zintegrowana konstrukcja gra tak samo jak dzielona?
Podobnie, choć oczywiście nie identycznie. Monobloki Sky Audio robiły wrażenie rozmachem grania. Właściwie we wszystkich aspektach: żywiołowością, dynamiką, energią, radością. I takim pozytywnym podejściem do muzyki. W integrze odnalazłem też ten rozmach, choć w nieco mniejszej skali jeśli chodzi i dynamikę czy potęgę grania. Ale to nie dziwi, bo wzmacniacz dysponuje mniejszą mocą. Jednak jedna rzecz mnie zaskoczyła.
Ciąg dalszy na str. 2
Brak komentarzy