Średnica ma podobny charakter, jest dobitna, szybka, z bardzo dobrą dynamiką, choć może nie przesadnie otwarta. Nie znajdziemy w niej napastliwości, nie wychodzi też przed szereg, jest dobrze wkomponowana w bas i górę. Barwę określiłbym jako bardzo naturalną. Słuchając rockowych gitar czy kobiecych wokali otrzymujemy dobrze skomponowany obraz bez żadnych dodatków czy udziwnień – nie ma ocieplania i dopalenia, ani utwardzania przekazu dla otrzymania większej rozdzielczości.
No i bas – rzecz w Haiku Audio SOL-MM robiąca chyba największe wrażenie. To prawdziwa petarda. Nie jest ani ciepły, ani zimny, ani za suchy, ani za miękki. Ma dobrze zaznaczone kontury, podaje dużo informacji w brzmieniu instrumentów. Odrobinę może go podkreślono, jakby troszkę był na sterydach.
To może minimalne odejście od pełnej neutralności, ale jakże przyjemne! Tym bardziej, że niskie rejestry są szybkie i bardzo dynamiczne. Takiego basu nie powstydziłby się niejeden preamp z wyższej półki cenowej. Dynamika – ta w skali makro czy mikro – to również mocny punkt Haiku.
Myryad Z 20. Test niedrogiego DAC-a
Haiku Audio SOL-MM podaje całkiem sporo szczegółów. Być może nie jest absolutnym mistrzem detalu i rozdzielczości, ale radzi sobie naprawdę przyzwoicie. Dobrze robi to starszym i gorszym realizacjom, nie uwypukla ich wad nadając im muzykalności. Za to płyty dobrze zrealizowane, zmasterowane i wytłoczone brzmią za jego pośrednictwem wciągająco.
Ciekawie krakowski przedwzmacniacz gramofonowy radzi sobie ze stereofonią – dźwięki są zlokalizowane precyzyjnie na osi wertykalnej i horyzontalnej, instrumenty mają dobrą odległość pomiędzy sobą, nie przeszkadzają sobie w wybrzmieniach. Nieco gorzej jest z głębią i drobnymi dźwiękami z tła, które są odrobinę rozmyte w przestrzeni.
Na koniec jeszcze jedna uwaga natury użytkowej. Trochę szkoda, że przedwzmacniacz nie ma możliwości żadnej regulacji na wejściu. Niektóre wkładki – taki jest na przykład mój Shure v15 – odwdzięczają się jeszcze lepszym brzmieniem po dokładniejszej regulacji wejścia tak, aby wyrównać charakterystykę. Część konkurencyjnych preampów gramofonowych z tego przedziału cenowego ma już na wyposażeniu możliwość dostosowania czułości wejścia do wkładki.
Podsumowanie
Haiku Audio SOL-MM to prawidłowo i porządnie skonstruowany przedwzmacniacz gramofonowy, który po podłączeniu od razu się podoba. Dostajemy szybkie, witalne brzmienie z dobrą paletą barw analogu. Myślę, że doskonale sprawdzi się w zestawach bardziej spokojnych dodając im wigoru, a do rocka trudno znaleźć coś bardziej godnego.
Paweł Nowak, fot. wstereo.pl
Czytaj także:
Test gramofonu Rega Planar P2
RLS Callisto IV. Świetne polskie minimonitory – test
System odsłuchowy:
Gramofon: Revolver z ramieniem Jelco i wkładką Shure v15
Wzmacniacz: Krell KAV 300i , Yaqin MS-300c, DIY 300b SET
Kolumny: JmLab Mini Utopia
Interkonekty: MIT, Qed , Nordost
Przewody głośnikowe: Nordost , Straght Wire, Kimber
Sieciówki: DIY-Neel , Helion
Kondycjoner: Neel 1800
Miałem tego preampa dość długo, dzisiaj znowu do mnie trafił na kilka dni.
Uwazam, że w swoim budżecie jeśli chodzi o MMki to totalna petarda, a przerobiłęm kilka, jak nie kilkanaście pre w budżecie 1000-5000k
Gra dynamicznie, żwawo, bez ociągania się.
Dodatkowo wrażenie, że wypycha trochę scenę przed głośniki, co jest dość efektowne i może się podobać.
Niemniej jednak… w tej stajni jest jeden król analogu… Haiku Ganymede, przy którym świetny Sol MM wypada blado
Dziękujemy za opinię. testowaliśmy Ganymede, też nam się podobał. W ogóle Haiku się nam podoba.
Czekam na obiecany test Ganymede 😉
Tak jak pisałem testowaliśmy go już. Razem z końcówkami. Test jest tu:
http://wstereo.pl/test-haiku-audio-ganymede-i-hommage-williamson-hi-end-z-krakowa/
Pozdrawiam Maciej Stempurski
Witam. A co to znaczy przedwzmacniacz ? Czy podepne pod to 2×60 mocy znamionowej i pod kompa też się da podpiąć ?