Maraim Weles 3.1. Takie kolumny powstają w Polsce

0
Maraim zajawka

PREZENTACJA / MARAIM WELES 3.1 / Dla każdego miłośnika dobrego dźwięku obcowanie z prototypem to nie lada przyjemność. Może posłuchać, jak tworzy się urządzenie, niejako brać udział w jego powstawaniu. Miałem okazję posłuchać niezwykłych kolumn polskiego konstruktora Marcina Markowskiego, które są jeszcze w fazie ostatecznego strojenia. Oto Maraim Weles 3.1.

Maraim to młoda marka, która dopiero startuje. – O budowie kolumn głośnikowych myślałem już od dawna, zrobiłem nawet pierwsze kroki, ale pochłonęła mnie codzienność. Założyłem zupełnie inną firmę, by mieć z czego żyć. I teraz, kiedy mam stabilną sytuacje, wróciłem do pomysłu i kończę pracę nad kolumnami Weles 3.1. To pierwszy model w ofercie, mam nadzieję, że niedługo zacznę pracę nad kolejnymi głośnikami – mówi Marcin Markowski, właściciel firmy Maraim

Weles 3.1 to głośniki o bardzo ciekawej i zaawansowanej budowie. Cieszy, że w Polsce powstają zestawy o takim stopniu skomplikowania, a nie tylko proste klasyczne kolumny. I wcale nie chodzi tylko o kształt i wykończenie, ale o całą koncepcję akustyczną. – Chciałem zbudować coś naprawdę niezwykłego, niebanalnego, a jednocześnie miały to być głośniki o bardzo dobrym brzmieniu – tłumaczy konstruktor.

Na pierwszy rzut oka to głośniki dwudrożne – na froncie widzimy dwa przetworniki: Satori MW19 firmy SB Acoustics z membraną celulozową wzmacnianą włóknami papirusa i ceramiczny Accuton C50-8-044 (odwrócona kopułka). Ale niespodzianka kryje się z tyłu – to dodatkowy głośnik wysokotonowy, kopułka Wavecor. Ma ona za zadanie polepszanie przestrzenności grania, ale w subtelny sposób wpływa też na równowagę tonalną. Tym bardziej, że natężenie jego pracy można regulować, o czym z chwilę.

Maraim-4

Maraim Weles 3.1. Kolumny prezentują się naprawdę okazale. Od razu przykuwają uwagę kształtem i niecodziennym wykończeniem (fot. wstereo.pl)

Na tym nie kończą się niespodzianki z przetwornikami, ponieważ Marcin Markowski zastosował bardzo nietypowy podział pasma między oboma głośnikami, który znajduje się w średnicy, na poziomie 1000 Hz. Tak więc mamy do czynienia w zasadzie z głośnikami nisko-średniotonowym i średnio-wysokotonowym. Zdaniem konstruktora poprawia to spójność brzmienia. 

Maraim Weles 3.1 to kolumny wentylowane bas refleksem skierowanym do dołu. Ich podstawowe pasmo przenoszenia to 35 Hz-20 kHz, ale jeśli dołączymy do pracy dodatkowy głośnik wysokotonowy, to wzrastać może ono nawet do 50 kHz. I tu warto wspomnieć o możliwości regulowania natężenie tej kopułki. Z tyły, nad gniazdami głośnikowymi (pojedynczymi) znajduje się pięć zworek (być może ich liczba się zmniejszy w finalnej wersji). Wpinając specjalną wtyczkę w jedną z nich możemy albo w ogóle wyłączy ten twitter albo wybrać różne stopnie jego pracy.

Maraim-6

Maraim Weles 3.1. Z tyłu dodatkowy głośnik wysokotonowy a nad gniazdami zworki do jego regulowania (fot. wstereo.pl)

Ale na tym nie kończą się atrakcje związane z dodatkowym głośnikiem wysokotonowym. Tylna kopułka został umieszczona pod pewnym kątem w stosunku do osi głośnika przedniego (nie jest on w osi obudowy). Dlatego kolumny zabrzmią inaczej, jeśli ustawimy je odwrotnie – zamieniając kolumny miejscami prawa-lewa twitter będzie bliżej środka lub bardziej na zewnątrz, co też przekłada się na subtelne zmiany w brzmieniu. 

Maraim Weles 3.1 to głośniki o nietypowym kształcie, z obudową zewnętrznie eliptyczną, wewnętrznie niesymetryczną i nieregularną. Zainteresowanie budzi już samo wykończenie – na zewnątrz Marcin Markowski zastosował aksamitny materiał obiciowy. Można wybierać kilkadziesiąt kolorów. Skrzynki posadowiono na specjalnych nóżkach, z które z kolei zakończono specjalnymi absorberami antywibracyjnymi.

Ciąg dalszy na str. 2

1 2

Brak komentarzy