TEST / Harbeth Compact 7ES-2 – konstrukcja starsza, niższa w ofercie i tańsza. Harbeth HL5 Plus – kolumna droższa i nowsza. Oba modele można kupić na rynku wtórnym, te większe także jako nowe. Czy jest między nimi duża różnica? Czy warto wydać więcej i czy na pewno nowsze głośniki zawsze brzmią lepiej? Postanowiliśmy przeprowadzić karkołomne porównanie. Oto nasze opinie.
Harbethy to głośnikowa klasyka. Kolumny wywodzące się z tradycji BBC, produkowane są od wielu lat i mają status kultowych. Brytyjska firma bardzo rzadko wprowadza nowości, swoje konstrukcje wciąż udoskonala. Testowane przez nas głośniki pochodzą z różnych lat. Większe i droższe Harbeth HL5 Plus to ostatni model tych głośników, Harbeth Compact 7ES-2 to poprzednia wersja monitorów, które teraz sprzedawane są z “3” na końcu nazwy.
Harbeth Compact 7ES-2 kontra Harbeth HL5 Plus – budowa
Oba modele, choć pochodzące z różnych lat i różnie pozycjonowane, mają wiele cech wspólnych. Skrzynki obu konstrukcji wykonane są z cienkich płyt, a ścinki przednie i tylne skręcone są z resztą obudowy za pomocą śrub wkręcanych z odpowiednią siłą. Wraz z niewielkim tłumieniem wewnętrznym sprawia to, że obudowy są niejako strojone akustycznie. Podobnie zaprojektowano maskownice, to patent Harbetha – “frameless frame”, czyli cienkie ramki z kaniną wciskane w szpary na przedniej ściance. Producent zaleca, by nie zdejmować maskownic do odsłuchu, aczkolwiek słuchaliśmy kolumn bez użycia maskownic.
Harbeth główny nacisk kładzie na średnicę. I to słychać w obu modelach. To pasmo jest szczegółowe i bardzo przejrzyste, głośniki nie gubią żadnych detali pokazując je wyraźnie i namacalnie
“Siódemki” to klasyczny dwudrożny monitor z tweeterem i głośnikiem nisko-średniotonowym, natomiast “Piątki” to kolumna trójdrożna, ale o bardzo oryginalnej konstrukcji. Jest to tradycyjny monitor z dołożonym dodatkowym głośnikiem wysokotonowym obsługującym najwyższe pasmo.
Duże wrażenie robi porównanie wielkości skrzynek obu modeli – “Siódemki”, mimo że to naprawdę niemałe monitory, postawione obok “Super Piątek” wyglądają jak zabawki. W obu kolumnach głośnik nisko-średniotonowy jest bardzo podobny, jednak w przypadku HL5 Plus membrana wykonana jest z tworzywa Radial 2, podczas gdy w 7ES-2 – z Radialu poprzedniej generacji; zapewne też w obu kolumnach przetwornik ten pracuje w innej kubaturze obudowy. Różnice dotyczą też aluminiowego tweetera zastosowanego w obu modelach oraz doposażenia HL5 w tzw. super-tweeter.
Ciąg dalszy str. 2
Z tego co napisałeś cię 7ES-2 wydają się bardziej adekwatne w kat. jakość cena, więc skoro wrażenia odsłuchowe są podobne a jedynie wypada powiedzieć że skoro droższy to lepszy sprawa wydaje się oczywista. Zastanawiam się jak wypadły pojedynek 7ES-2 vs 30.1 może ktoś poradzi.