SPOTKANIA / Salony audio, przynajmniej część z nich, to nie tylko miejsca do handlu wzmacniaczami czy kolumnami głośnikowymi. Niektóre mają też ambicje, by pełnić role edukacyjne czy wręcz kulturotwórcze. Jednym z nich jest Audioneo w Rotmance pod Gdańskiem. Już w sobotę 13 maja będzie się tam można spotkać się z Tomaszem Diakunem, muzykiem, skrzypkiem Polskiej Filharmonii Bałtyckiej i popularyzatorem muzyki. O czym będziemy rozmawiać, jakiej muzyki słychać?
Nie byłoby naszego hobby bez muzyki, wszak sprzęt audio to tylko narzędzie, wehikuł do tego, by cieszyć się dźwiękami. To ona sprawia, że potrafimy przeżywać emocje, jakich nie doświadczamy w innych okolicznościach. Dlatego należy jej słuchać, ale także o niej rozmawiać, dowiadywać się o niej jak najwięcej a najlepiej uczestniczyć w jej powstawaniu, czyli brać udział w występach na żywo. I będzie ku temu okazja.
Salon Audioneo w Rotmance pod Gdańskiem zaprasza na kolejne spotkanie, tym razem z muzyką filmową i również muzyką na żywo. W sobotę 13 maja gościem będzie Tomasz Diakun. To skrzypek grający w Polskiej Filharmonii Bałtyckiej oraz członek kwartetu Baltic String Quartet. Ale także wielki popularyzator muzyki, założyciel Fundacji Chillout Classic, dyrektor programowy Festiwalu Chillout Classic, a także prezenter radiowy Radia Spin.
Tomasz Diakun jest też wielkim miłośnikiem muzyki filmowej, i temu tematowi będzie poświęcone spotkanie w Audioneo. Tym razem gość przybliży sylwetkę Henry’ego Manciniego – jednego z największych kompozytorów muzyki filmowej w historii (zdobył cztery Oscary), twórcy słynnego tematu z “Różowej Pantery” czy słynnej piosenki “Moon River” ze “Śniadania u Tiffanego”.
Gdański skrzypek opowie o jego kompozycjach, przybliży jego warsztat twórczy – Mancini był nie tylko kompozytorem, ale również aranżerem i producentem muzycznym. Mało kto wie, że prócz płyt z muzyką filmową ma na koncie albumy jazzowe, z muzyką popularną czy poważną.
Oczywiście opowieściom pana Tomasza towarzyszyć będzie muzyka, która popłynie ze sprzętu najwyższej jakości sprzedawanego w salonie. I na pewno nie zabraknie też krótkiego, solowego występu skrzypka. A to gratka posłuchać instrumentu z bliska, bez pośrednictwa elektroniki. Dopiero wtedy naprawdę wiemy, jak potrafi on brzmieć.
Uwaga. Liczba miejsc niestety ograniczona. Prosimy o zapisy bezpośrednio w salonie, telefonicznie, poprzez e-mail lub prywatną wiadomość na Faceboku.
Brak komentarzy