Kiedy sprzątaczka mówi grupie Voo Voo: do widzenia

0
Voo Voo U22 zajawka

SPOTKANIE / Czy sprzątaczka pracująca w najlepszym nawet studiu nagraniowym może wpłynąć na to, jak pracuje się muzykom w trakcie sesji? I czy można tańczyć bez muzyki? O tym między innymi opowiadali Wojciech Waglewski i Michał Bryndal przy okazji premiery najnowszej płyty grupy Voo Voo “Za niebawem”. To album zupełnie inny, niż poprzedni, rewelacyjny “7”.

Niemal dokładnie dwa lata temu w warszawski Studiu U22 odsłuchiwaliśmy przed premierą album “7” grupy Voo Voo – atmosfera była gorąca, bo i płyta zrobiła na słuchaczach olbrzymie wrażenie. Tym razem spotkaliśmy się w podobnym gronie a na tacce odtwarzacza znalazło się najnowsze dzieło Wojciecha Waglewskiego i kolegów – album “Za niebawem”. Spotkanie z Wojciechem Waglewskim i perkusistą Michałem Bryndalem poprowadził Piotr Metz.

Voo Voo U22 1

Michał Bryndal, Wojciech Waglewski i Piotr Metz (fot. wstereo.pl)

Wieczór rozpoczął się od wspólnego obejrzenia teledysku – dość osobliwego – promującego utwór “Się poruszam”. Widzimy na nim kobietę tańczącą na ulicy, w tle widać rozruchy “żółtych kamizelek” we Francji. To Nadia Vadori–Gauthier, francuska tancerka i choreografka, która po zamachu 2015 roku na redakcję tygodnika “Charlie Hebdo” po szoku z tym związanym, tańczy na ulicach Paryża bez muzyki. – Nasz menadżer skontaktował się z nią, napisał, że jesteśmy młodzi, przystojni, bogaci i rozpoznawalni, nawet w Bułgarii. Wysłał jej naszą piosenkę z tłumaczeniem tekstu i zapytał, czy nie wystąpi. Zgodziła się od razu – opowiadał historię jego powstania jak zwykle dowcipny Wojciech Waglewski.

Później na chwilę spoważniał i nie był to najlepszy moment tego spotkania. Wysłuchaliśmy przemyśleń lidera Voo Voo o tym, że politycy są beznadziejni a media nic z tym nie robią przekazując przemyślenia tych pierwszych, padło też kilka gorzkich słów o polskiej służbie zdrowia i telewizji… Na szczęście prowadzący spotkanie Piotr Metz zapytał o płytę a Wojciech Waglewski i Michał Bryndal wrócili do swoich zabawnych gawęd. Na przykład o tym, jak przebiegała praca w studiu.

Nagrywaliśmy w znakomitym studio S-4, ale ono rządzi się swoimi prawami. Tam przychodzi pani sprzątaczka i o godzinie 20 mówi wszystkim: do widzenia. Trzeb się więc trochę spiąć i skupić na pracy. Ale byliśmy dobrze przygotowani, bo nagranie poprzedziły próby i wiedzieliśmy, co chcemy zarejestrować – opowiadał Bryndal.

A Wojciech Waglewski dodał, że jest przyzwyczajony do pracy pod presją. – Przywykłem do tego. Ja w ogóle nie lubię chyba zbyt długo przebywać w studiu. Wystarcza tyle czasu, ile trwa jedna sesja, czyli mniej więcej sześc godzin. Wtedy jesteśmy skupieni i jest odpowiednia energia do pracy. Podobnie jest na koncercie. Półtorej, dwie godziny to optimum. Z całym szacunkiem dla Kultu, ale ich koncerty są co najmniej o godzinę za długie – żartował lider Voo Voo. Szybkiej pracy pomagało to, że i producentem, i realizatorem płyty był jego syn Piotr Emade Waglewski. – Bardzo dobrze ustawiliśmy też od początku brzmienie instrumentów, Piotrek był bardzo zadowolony – zdradził Waglewski.

Voo Voo U22 4

Jaka jest nowa muzyka Voo Voo? Po jednokrotnym przesłuchaniu trudni pisać recenzję… Na płycie “7” Voo Voo eksplorowało nowe muzyczne tereny i nowe rozwiązania formalne: minimalizm, muzyka repetycyjna, pojawił się kwartet smyczkowy, dużo fortepianu, album był bardzo minimalistyczny. Nowa płyta “Za niebawem” jest o wiele bardziej różnorodna, ale ma też swój widoczny rys – postawiono na rytm. Mówili o tym muzycy. – Rytm jest czasem nawet ważniejszy od gitary. Wojtek namówił mnie na kupno automatu perkusyjnego, który wykorzystujemy w kilku utworach – zdradził Michał Bryndal. – Starałem się jednak, żeby brzmiał w sposób analogowy, przypominał żywą perkusję.

Ale spokojnie, oczywiście pałker Voo Voo gra też swoje autorskie partie i jak zwykle robi to znakomicie. Ale nie zabrakło również innych mocnych efektów rytmicznych, jak choćby perkusyjnej orkiestry brazylijskiej. – Słyszeliście kiedyż taki brazylijski zespół bębniarski? To jest dopiero rytmiczny czad – ekscytował się Bryndal.

Voo Voo U22 2

Wojciech Waglewski (fot. wstereo.pl)

Na albumie są też nawiązania do starszej płyty zespołu “Oov Oov”. – Kiedy nagrywaliśmy “Oov Oov”, byliśmy wolni. I teraz, podczas nagrywania “Za niebawem”, też. Wolni od komercyjnych zobowiązań, od list przebojów, od tego, czy osiągniemy sukces, czy dostaniemy Fryderyka. Więc pewnie podobny jest duch tej muzyki – mówił Wojciech Waglewski. – Ale faktycznie, także w warstwie muzycznej zdarzają się podobne elementy, na przykład skale, jakie wykorzystałem.

Jak brzmi album “Za niebawem” każdy może przekonać się sam, płyta jest w sprzedaży od 15 lutego. Recenzja na stronie wstereo.pl – niebawem.
Maciej Stempurski, fot. wstereo.pl

Gospodarz spotkania: Studio U22
Sprzęt do odsłuchu dostarczył: Accuphase i Sveda Audio

Brak komentarzy