TEST / OKTO RESEARCH DAC8 STEREO/ Świat audio jest przebogaty. Obok wielkich firm działają niewielkie manufaktury; prócz audiofilskich potęg, jak USA czy Wielka Brytania, świetne firmy produkują w Rumunii, Grecji czy Polsce. Obok marek – legend powstają wciąż nowe, butikowe brandy. W Czechach od nie tak dawna działa Okto Reseach – firma specjalizująca się w budowaniu DAC-ów. Nadarzyła się okazja przesłuchania jednego z nich. Jak wypadł? Oto test Okto Research dac8 Stereo.
Od czasu, kiedy cyfrowa rewolucja w odtwarzaniu muzyki rozkręciła się na dobre, korzystanie z dobrodziejstw plików i streamingu zaczęło interesować społeczność DIY, a nawet dwie społeczności: audiofilską i komputerową. Z jednej strony entuzjaści programowania starali się wycisnąć maksimum z komputerów, które stały się źródłem muzyki, w drugiej grupie zaczęły pojawiać się próby budowania rozmaitych urządzeń peryferyjnych i przetworników cyfrowo – analogowych. Z tego środowiska powstało niemało firm działających do dziś.
Jedną z młodszych jest niewielka manufaktura Okto Research z siedzibą w Czechach, w Pradze, która buduje przetworniki cyfrowo – analogowe. Pierwszym urządzeniem w ich ofercie był ośmiokanałowy dac8 Pro zbudowany z myślą głównie o zastosowaniach profesjonalnych. Szybko zainteresowali się nim jednak entuzjaści kina domowego i audiofile, doceniając jego walory brzmieniowe. Szybko powstała więc dwukanałowa wersja i to w dwóch wersja: jako “goły” DAC oraz przetwornik ze streamerem.
Okto Research dac8 Stereo zaczął jeszcze szybciej zyskiwać zwolenników, coraz częściej dyskutowano o nim na forach internetowych, pojawiły się też pierwsze recenzje. A ciekawscy internauci – audiofile zaczęli się mu baczniej przyglądać. O czeskim DAC-u zrobiło się jeszcze głośniej, kiedy okazało się, że zbiera też brawa za znakomite wręcz wyniki w pomiarach (między innymi TUTAJ).
Osobiście do pomiarów i suchych danych technicznych mam stosunek dość chłodny, jestem słuchowcem. Ale zaintrygowało mnie to, więc kiedy nadarzyła się okazja przetestowania urządzenia – zrobiłem to. Okazało się, że był to całkiem przyjemny test.
Okto Research dac8 Stereo – test. Budowa
Po wyjęciu z pudełka Okto Research dac8 Stereo prezentuje się zaskakująco. Od frontu przetwornik wygląda jak standardowy komponent audio o szerokości 44-46 cm, zadziwia za to jego głębokość, to zaledwie nieco więcej niż 18 cm. Z góry wygląda więc trochę jak połowa klasycznego urządzenia. Poza tym prezentuje się naprawdę bardzo estetycznie, a do jakości wykonania nie można mieć żadnych zastrzeżeń.
Obudowę skręcono z solidnych czarnych blach, boki są karbowane i przypominają trochę radiatory we wzmacniaczu. Frontowy panel wykonano z pęknie obrobionego grubego płata aluminium. Po lewej stronie mamy nazwę i logo firmy, po prawej gniazdo słuchawkowe i nazwę modelu. Cały środek zajmuje duży wyświetlacz, w którego centrum znajduje się duże pokrętło. Gałka służy do sterowania głośnością, a także do nawigacji po menu i wybierania ustawień. Wyświetlacz bardzo mi się podoba, jest czytelny, duży a jeśli komuś przeszkadza, można go ściemnić lub wyłączyć.
Test przetwornika Lampizator Golden Atlantic TRP
Okto Research dac8 Stereo jest wyposażony bogato. Może być odtwarzaczem strumieniowym (więcej poniżej), ma na pokładzie wzmacniacz słuchawkowy, umożliwia także regulację głośności, podłączymy go więc bezpośrednio do końcówki mocy. Możemy też ustawiać balans, limit głośności, nadawać nazwy wejściom czy ustawić czas automatycznego wyłączania.
Z tyłu – zaskoczenie. Okazuje się, że czeski DAC ma tylko wyjścia XLR. To nieco dziwne rozwiązanie, bo nawet jeśli urządzenie jest w pełni zbalansowane, to jednak większość audiofilów korzysta z połączeń RCA , ich brak na pewno utrudni im życie (będą musieli korzystać z konwerterów lub przejściówek). Co prawda wyjść są dwa, co umożliwia podłączenie dwóch wzmacniaczy i łatwiejszy bi-amping, jednak brak wyjść RCA to problem…
Nie będzie za to problemów z połączeniem cyfrowych źródeł, bo takich wejść jest aż siedem: jedno AES / EBU (XLR), dwa S / PDIF, dwa optyczne TosLink, USB typu B, USB typu A. Do tego mamy wejcie Ethernet (RJ45).
Okto Research dac8 Stereo można zamówić jako przetwornik, lub jako pełny odtwarzacz strumieniowy. W tym drugim wypadku wyposażony jest w popularną “Malinkę” czyli moduł oparty na mikrokomputerku Raspberry Pi 4. W takim przypadku do urządzenia dołączana jest antena oraz specjalna zworka USB pozwalająca na strumieniowanie i zarządzanie odtwarzaczem. Trzeba też zainstalować w urządzeniu kartę z oprogramowaniem.
Hitem jest to, jak Okto Research dac8 Stereo pokazuje przestrzeń. To naprawdę jest poziom DAC-ów za kilkanaście tysięcy
Czeski przetwornik konwersję cyfrowo-analogową opiera na kości Sabre, ten chip pozwala na korzystanie z siedmiu filtrów cyfrowch FIR. Różnice pomiędzy nimi nie są może olbrzymie, ale słyszalne. Możemy dzięki nim dostroić nieco urządzenie do swojego gustu. Różnice słychać głównie w dokładności rysunku krawędzi dźwięków i w ich separacji, w mniejszym stopniu w równowadze tonalnej i barwowym nasyceniu.
Test odtwarzacza CD z funkcją DAC Esoteric K-05 Xs
Okto Research dac8 Stereo nie ma oficjalnej dystrybucji, sprzedawany jest bezpośrednio do klienta. Czas oczekiwania – jak podaje producent – to 6-8 tygodni. Zamówić można srebrny lub czarny panel frontowy. W podstawowej wersji kosztuje 1089 Euro, za wersję z modułem streamingu trzeba dopłacić 89 Euro. Zaliczany go więc do średniej klasy B (grupa cenowa od 5 do 10 tys. zł, kurs Euro w czasie testu – 4,62 zł).
Okto Research dac8 Stereo – test. Brzmienie
To naprawdę bardzo ciekawe urządzenie. Kosztuje stosunkowo niewiele – w zależności od wersji od nieco ponad 5 do 6 tys. złotych – a niektóre aspekty brzmienia ma naprawdę na bardzo, bardzo wysokim poziomie, porównywalnym z kilkakrotnie droższymi konstrukcjami. Ale zaznaczmy od razu: chodzi tylko o niektóre aspekty brzmienia. To nie jest tak, że to DAC bezdyskusyjnie lepszy od tych za 10 czy 15 tysięcy.
Okto Research dac8 Stereo gra bardzo płynnie, spójnie, muzykalnie, to słychać od razu po włączeniu go w tor. Jak na niedrogie urządzenie cyfrowe to już bardzo dużo. Jednak nie osiąga tego tylko prostym ociepleniem czy dociążeniem brzmienia, bo zbyt dużo tego w jego graniu nie znajdziemy. Największy wpływ na poczucie płynności ma złagodzenie energii ataku dźwięku (choć nie samego konturu) oraz bardzo dobrze podtrzymywanie wybrzmień, pokazywanie wygaszania dźwięków, trwania, i tego, co się w tym czasie dzieje.
Pewnie nie ma tak wielkiego bogactwa tych wybrzmień, jak z kilkukrotnie droższych urządzeń, ale słucha się tego w sposób naprawdę bardzo dobry i wciągający. W tej grupie cenowej to naprawdę znakomite urządzenie, jeśli chodzi o długość wybrzmień, podobne charakterem do przetworników Audio GD, Denafirpsa czy NuPrime. Choć z nieco inaczej ustawioną tonalnością brzmienia.
Ciąg daszy na str. 2
No fajnie, a jak to urządzenie gra ze słuchawkami? jak jest moc wzmacniacza słuchawkowego?
Słucham tego DACa od dwóch dni. Zgadzam się z niemal każdym słowem tej recenzji. Wyjątkowo trafna, wyważona opinia. U mnie zagrał dokładnie tak jak u Pana Recenzenta.