ADAM STRUG „LEŚNY BOŻEK” / Pod koniec listopada ukazała się kolejna płyta znanego wokalisty i kompozytora kultywującego polskie tradycje śpiewacze. Adam Strug sięga na niej między innymi do tekstów naszych wielkich poetów i opowiadając o miłości i śmierci zabiera nas w podróż przez różne muzyczne kultury. Te proste piosenki mają w sobie siłę i urok.
Adam Strug sam o sobie mówi: śpiewak. To jednak nietuzinkowa postać: jest wokalistą, instrumentalistą, kompozytorem – tworzy piosenki ale również muzykę filmową i teatralną. Sam pisze teksty do części swoich kompozycji. Ale jest również wielkim propagatorem polskiej muzyki ludowej, prowadzi zupełnie unikalny zespół śpiewaczy Monodia Polska, który praktykuje śpiewanie tradycyjnych polskich pieśni przekazywanych w tradycji ustnej. Odtwarza też stare tradycje muzyczne – na płycie „Requiem ludowe” razem z muzykami zespołu Kawdrofonik przywrócili do życia muzykę żałobna wykorzystując barkowe pieśni i wiersze pogrzebowe.
„Leśny Bożek” wydany przez oficynę Unzipped Fly Records to czwarta autorska płyta Adama Struga. Znalazło się na niej 12 jego kompozycji do wierszy Bolesława Leśmiana (to już drugi projekt Struga, na którym śpiewa teksty tego wielkiego poety), Leopolda Staffa, Adama Asnyka, Jana Pocka oraz do własnych tekstów. Piosenki na niej zawarte mówią o antynomiach ludzkiego losu: miłości, śmierci, nadziei i rozczarowaniu, odwołują się od najbardziej podstawowych uczuć emocji.
Tak jak na poprzednich płytach Adam Strug porusza się w żywiole szeroko pojętej muzyki tradycyjnej, garściami czerpie z różnych brzmieniowych kultur wykorzystując je do tworzenia własnego dźwiękowego świata. Czegóż tam nie ma! Jest i muzyka bałkańska z charakterystycznymi melodiami wygrywanymi przez instrumenty dęte, z linią basową podawaną przez tubę i donośną trąbką („Dwa księżyce”, „Złoty”), i piosenki nawiązujące do polskich ludowych przyśpiewek o miłości i śmierci („Puściła po stole”, „Siwy koniu”, „Żal”). Pojawiają się też echa muzyki żydowskiej z klasycznym brzmieniem klarnetu (instrumentalny „Srebrny”) czy cygańskiej („Roweł miro jiło”).
Trochę też w piosenkach z „Leśnego Bożka” melodyki przywołującej miejski folk, knajpiane czy podwórkowe przyśpiewki – posłuchajcie „Ostatni raz”, „Pod moim oknem” czy „Szumią ptaków loty”, te utwory mogłaby śmiało nagrać jakaś warszawska kapela.
Adam Strug – mimo pozornej prostoty swoich utworów – proponuje nam muzykę dość bogatą i ciekawie zaaranżowaną, w instrumentacjach stylizowanych na ludowe słychać cytrę i mandolinę, akordeon i tarę. Jedno pozostaje niezmienne – niepodobny do innego sposób śpiewania, charakterystyczna barwa i minimalizm wokalnych środków, jakimi posługuje się śpiewak. Czasami aż prosiłoby się o odrobinę więcej ekspresji. Tak jak w kapitalnym, finałowym „Po śmierci”, wprost nawiązującym do utworów ze świetnej płyt „Requiem ludowe” nagranej przez Struga z grupą Kwadrofonik.
„Leśny bożek” zrealizowany przez Kazimierza Nitkiewicza brzmi naprawdę nieźle. Muzykę nagrano w sposób surowy, poza kończącym album utworem, w którym użyto mocnych pogłosów nie ma produkcyjnych fajerwerków. I dobrze, to w końcu muzyka nawiązująca do tradycji i przeszłości. Płyta brzmi w sposób pełny, bez odchudzenia, instrumenty są nasycone harmonicznymi i odpowiednio wybrzmiewają.
Maciej Stempurski, fot. Adam Strug/facebook/Aleksey Karpovicc
Adam Strug, Leśny bożek
Unzipped Fly Records, 2017
ADAM STRUG – śpiew, akordeon
SZCZEPAN POSPIESZALSKI – trąbka
MICHAŁ ŻAK – klarnet
MAX MUCHA –kontrabas
MATEUSZ KOWALSKI – mandolina, tara, śpiew /5/
WOJCIECH LUBERTOWICZ – instrumenty perkusyjne
HIPOLIT WOŹNIAK – cytara
KAROL POSPIESZALSKI – tuba
JAKUB KORONA – baraban, śpiew /14/
KAZIMIERZ NITKIEWICZ – Sax tenorowy /8/
Brak komentarzy