Test / Monacor i Crown / Trzy końcówki z rynku pro

10
Monacore Crown zajawka 2

Nasza ocena

Monacor STA – 400D7.8
Monacor STA - 1000 DSP8.5
Crown XLS 10008.5
Jeśli nie chcecie wydawać fortuny na końcówki mocy, to kupcie sprzęt z rynku pro. Zagrają jak audiofilskie wzmacniacze za wielokrotność ich ceny. Są brzydkie i często trudno je wpiąć do domowego systemu. Ale brzmią naprawdę dobrze
8.3

Bardzo dobry jest bas z tego wzmacniacza, świetnie uchwycona jest równowaga między szybkością, detalicznością, oddaniem faktury a niskim zejściem, siłą i wolumenem tego zakresu. W czasie odtwarzania nagrań z wyeksponowanym kontrabasem słychać i strunę, i pudło, a syntetyczne, niskie pomruki Crown oddaje z dużą swobodą, nawet podpięty do trudnych do wysterowania monitorów czy dużych, wymagających Von Schweikertów.

Natomiast górą pasma na pewno ustępuje większemu wzmacniaczowi Monacor STA 1000 DSP. Nie jest ona tak otwarta i szczegółowa, nie ma tyle powietrza, odnosi się wrażenie, że jej najwyższa część jest złagodzona, wyoblona. Z tego powodu nieco gorzej brzmią na amerykańskim wzmacniaczu na przykład smyczki. Bach w wykonaniu Cafe Zimmermann o wiele bardziej podoba nam się na niemieckim wzmacniaczu, miał tę lekkość, zwiewność i blask.

Merging – szwajcarscy specjaliści od cyfrowego audio

Zaskakujące, że te ułomności w górze pasma nie mają wielkiego wpływu na przestrzenność brzmienia oferowaną przez Crowna, nie odbiega ona znacząco od tego, co prezentował droższy Monacor. Mamy więc rozmach, dużo powietrza między dźwiękami i dobrze zbudowaną scenę zarówno na szerokość i głębokość. Co prawda obu konstrukcjom brakuje nieco wyrafinowania pod tym względem w stosunku do dobrych audiofilskich wzmacniaczy, ale przy tej cenie nie może być to istotnym zarzutem.

Podsumowanie

Te wzmacniacze – przynajmniej droższy Monacor i Crown – zaskakują tym, jak grają. Bardzo daleko odchodzą od naszego stereotypu sprzętu studyjnego czy nagłośnieniowego. Poza tym stosunek jakości uzyskanego brzmienia do ceny jest trudno osiągalny dla wzmacniaczy audiofilskich. Problemem jest ich wygląd, jakość wykończenia i w niektórych przypadkach funkcjonalność (brak tradycyjnych gniazd głośnikowych i wejść RCA). Ale naprawdę warto spróbować.

Monacore Crown 5

Speakon – to profesjonalny standard gniazd i wtyków. Droższy wzmacniacz Monacor miał tylko takie wejścia (łącznie z prądowym). Dlatego w teście korzystaliśmy z tak zakonfekcjonowanych kabli.

Szczególnie Monacor STA – 1000 DSP i Crowna XLS 1000. Ten pierwszy zaskakuje szybkością, dynamiką i przejrzystością, ma naprawdę wyrafinowaną górę pasma, choć jest nieco chłodny. Do tego ma DSP, więc jest jednocześnie konwerterem cyfrowo analogowym i można pobawić się nim jak korektorem. Crown ma nieco ściętą górę pasma i jest nieco mniej żywy, ale oferuje bardzo fajną barwę średnicy i basu, jest bardzo równy. Otrzymujemy bogactwo brzmienia i fajną przestrzeń.
I jeszcze jedno: te piecyki wysterują każde kolumny. Polecamy.

Maciej Stempurski, MD

fot. wstereo.pl

Przeczytaj także:

>>> Test dwóch monitorów Harbetha. Które lepsze?

>>> Dzielony lampowy wzmacniacz Haiku Audio. Test

System odsłuchowy 1
CD: BAT VK D5 SE
DAC: Matrix Mini-i + laptop z programem J River + odtwarzacz DVD Yamaha
Pre: pasywka Khozmo
Końcówka: Pass XA 30.5, Cary V12 R
Kolumny: Totem Model 1 Signature, ProAc Response One SC
Interkonekty: Fadel Art Reference 1, Haiku Audio, Mogami N III, DIY Arek 45
Kable głośnikowe: MIT MH 750
Sieciówki: Ansae Muluc i Imix, KBL Sound
Akcesoria: płyty granitowe i podstawki SoundCare SuperSpikes
Pokój częściowo zaadaptowany akustycznie

System odsłuchowy 2
Źródło: PUC2 Lite + Behringer – laptop z programem J River
Kolumny: Von Schweikert VR 4
Pomieszczenoe profesjonalnie przygotowane akustycznie

Monacor STA – 400D
Cena: 1390 zł
Dystrybucja: Monacor Polska

Monacor STA – 1000 DSP
Cena: 2990 zł
Dystrybucja: Monacor Polska

Crown XLS 1000
Cena: 1150 zł

Dystrybucja: ESS Audio

Dane techniczne:
Monacor STA – 400D

Moc znamionowa RMS przy 4Ω    –  2 x 270W
Moc znamionowa RMS przy 8Ω    – 2 x 180W
Pasmo przenoszenia                         – 20-20 000Hz
Stosunek S/N                                     > 110dB
Zniekształcenia THD                         < 0.02%

Wymiary (szerokość/głębokość/wysokość)  – 482 x 277 x 52mm,

Waga                                                      – 2,5 kg

Monacor STA – 1000 DSP

Moc znamionowa RMS przy 4Ω           – 2 x 500W
Moc znamionowa RMS przy 8Ω            -2 x 280W

Pasmo przenoszenia                                – 20-20 000Hz

Stosunek S/N                                             > 119dB
Zniekształcenia THD                                < 0.05%
Wymiary (szerokość/głębokość/wysokość)  –  482 x 335 x 89mm

Waga                                                            – 5,85 kg

Crown XLS 1000

Moc znamionowa RMS przy 4Ω             –  2x 350W
Moc znamionowa RMS przy 8 Ω            – 2x 215W

Pasmo przenoszenia                                   – 20 Hz – 20 kHz

Zniekształcenia THD                                  < 0.5%

Stosunek sygnał-szum                                > 97 dB

Wymiary (wysokość x szerokość x głębokość)    – 8.9 cm x 48.3 cm x 19.6 cm

Waga:                                                             – 3.9 kg

1 2 3 4

10 komentarze

  1. Christ Carrying the Cross pisze:

    Brak zdjęć ze środka.
    Brak szczegółowych danych na temat budowy.

  2. admin pisze:

    Dzień dobry
    Zgodnie z naszą ideą, nie przykładamy wielkiej wagi do opisu budowy testowanych urządzeń. Liczy się dla nas głównie brzmienie.
    Pozdrawiam Maciej Stempurski

  3. Christ Carrying the Cross pisze:

    A szkoda, bo budowa wewnętrzna wiele mówi o urządzeniu. Zastosowane komponenty świadczą o wyznaczniku cena/jakość.
    Poza tym te klocki to nie wzmacniacze studyjne a wzmacniacze estradowe – a to wielka różnica. Estradówki nie są przeznaczone do grania jakością a do grania efektywnego.

  4. admin pisze:

    W dwóch studiach nagraniowych widziałem Crowny: jako wzmacniacze do odsłuchy przy masteringu. Poza tym znajomy przesiadł się na Crowna z … Passa X 250. I bardzo sobie chwali.

  5. Christ Carrying the Cross pisze:

    Szanowny Adminie,
    Skoro piszemy rzeczowo i szczegółowo to proszę podawać konkretne informacje – jakie to studio i jakie to wzmacniacze (typ).
    Crown już od chyba siedmiu lat nie bawi się w produkcję sprzętu pod odsłuchy studyjne. Seria Studio Reference została zlikwidowana.
    Nie ma co dorabiać ideologii – klocki jakie występują w teście to wzmacniacze estradowe niskiego lotu i o niskiej wydajności. Jeśli grają wyśmienicie to chwała konstruktorom za to. Te wzmacniacze nie mają nic wspólnego z typowo profesjonalnym zastosowaniem studyjnym.

    P.S.
    Dlaczego u licha tekst jaki wpisuję w te okienko komentarza wyświetla się na szaro. Czy w zamiarze konstruktora tej strony jest pozbawienie wzroku kometatorów?

  6. admin pisze:

    To, że w studiu nagraniowym wykorzystuje się sprzęt estradowy, to chyba nic złego. Jak sam Pan napisał, świadczy to tylko dobrze o nim.
    Poza tym rynek pro, to nie tylko sprzęt studyjny, ale również nagłośnieniowy, o czym zresztą pisałem. Wydaję mi się, że nie ma o co kruszyć kopii, to tylko nomenklatura, nazwa. Po prostu sprawdziliśmy, je te wzmacniacze brzmią w domowych warunkach i to opisaliśmy.
    Pozdrawiam

  7. Abraham pisze:

    Ty, Jezus

    Poec mi jedna sprawe prosze:
    Jakbys mial do wyboru dwa wzmacniacze
    -jeden ktory jest zbudowany ze zloconych elementow i ma najdrosze elementy dostepne na planecie Ziemia a jakosc jego dzwieku jest identyczna co w Unitra Zodiak DSS-401
    -drugi wzmacniacz nie wiesz nic jak jest zbudowany w srodku i nie mozesz do srodka zajrzec a jakosc dzwieku jest na identycznym poziomie co referencyjne wzmaki Brystona czy MBL

    ktory bys wybral prosze?

    Dziekuje za odpowiedz

    – Jam jest drogą –

    • admin pisze:

      Dzień dobry. Odpowiadam jako admin – ja zawsze kieruję się głównie dźwiękiem. Później dochodzą inne rzeczy, np. łatwość odsprzedaży. Niespecjalnie interesuje mnie budowa sprzętu i technologia w jakiej jest wykonana (lampa, tranzystor czy impulsowiec). Ale inni mają swoje zdanie.
      Pozdrawiam

  8. Rafał pisze:

    To i ja coś dorzucę po 2 latach. Po pierwsze brawo za odważną recenzję. Do tej pory chyba nikt nie zdecydował się wziąć na warsztat sprzęt do nagłaśniania remiz. Kupiłem Crowna XLS 1002 i jestem zdumiony jakością dźwięku. Olbrzymia scena, swoboda, dynamika i szybkość to wyróżniające się cechy, jak za 1200 zł to rewelacja. Ma niestety dwie zasadnicze wady : wszystko brzmi na nim tak samo : czy to nagrania z lat 60 czy 70 czy 80. Wszystkie mają taki sam “kolor”, nie oddaje ich specyfiki. Druga wada to działanie zwrotnicy cyfrowej – degradacja dźwięku jest bardzo duża, tak więc zbudowanie z tych wzmacniaczy multiampingu nie wchodzi w grę. Słuchałem na rca, podobno na xlr grają lepiej.

    • admin pisze:

      Ja gram od ponad roku na studyjnym/pro wzmacniaczu LabGruppen IPD 1200. I bardzo sobie go chwalę. Ergonomicznie może nie jest najlepiej ( tylko jedno wejście analogowe i cyfrowe, poza tym tylko w XLR), ale brzmieniowo jest bardzo dobrze.
      Pozdrawiam Maciej Stempurski

Post a new comment