Test Matrix Mini-i. Śmiesznie tani i naprawdę niezły

1
Matrix  zajawka 3

Ważna uwaga – powyższe spostrzeżenia odnoszą się do Matrixa „zasilanego” przez zwykłe wejścia cyfrowe: BNC, coaxialne RCA, EBU/AES i optyczne (Toslink). Różnią się między sobą charakterem, ale w bardzo niewielkim stopniu. Natomiast komputerowe wejście USB jest – trzeba to przyznać otwarcie – słabe. To zaskakuje, bo takie urządzenia dedykowane są wręcz komputerowemu audio. Korzystając z wejścia USB otrzymałem płaskie, wyprane z barw i wypełnienia brzmienie. Muzyka zagrała chudo, bez rozmachu, ze słabszą stereofonią. Jest oczywiście na to rada – konwerter USB/SPDIF. Spróbowałem świetnego Stello U3. I to było to – zagrało jeszcze lepiej niż wcześniej. Tylko że Stello kosztuje tyle co Matrix i nie sądzę, że ktoś planował taki wydatek. Ale nawet w ofercie Matrixa jest konwerterek za 300 zł, więc nie ma problemu.

Na koniec dwa słowa o Matrixie jako wzmacniaczu słuchawkowym i przedwzmacniaczu. Na słuchawkach urządzenie brzmi podobnie jak w czasie, kiedy pracowało jako DAC – gra z rozmachem, bardzo przestrzennie, ciepło. Nadal słychać przesunięcie równowagi tonalne w dół, ale jakby nieco więcej jest góry i powietrza. Muzyka jest spójna i bardzo namacalna.

Jako preamp Matrix też się sprawdzi, jednak brzmienie jakie uzyskamy w ten sposób jest gorsze niż przy użyciu przedwzmacniacza. Przede wszystkim cierpi na tym przestrzenność i stereofonia, zmniejsza się jej rozmach. Tracą też nieco barwy, dźwięk jest mniej nasycony, bardziej pastelowy. Za to zyskuje odrobinę szybkość, mikrodynamika i rozdzielczość.

Podsumowanie

Za te pieniądze? Znakomite urządzenie! Egzemplarze z drugiej ręki pojawiają się z ceną wywoławczą 700-900 zł. Za taką sumę jest naprawdę niewiele tak dobrze brzmiących klocków. W klasie budżetowej – rewelacja. Jako DAC gra nadzwyczaj dojrzałym, ciepłym, spójnym i bardzo muzykalnym dźwiękiem, choć ma ograniczenia w górze pasma. Ale należy unikać wejścia USB – jest słabe, degraduje brzmienie.
Świetny wzmacniacz słuchawkowy i przyzwoita regulacja głośności. Myślę, że w tej cenie nikt, kto zechce zbudować sobie prosty system stereo, nie będzie sobie zawracał głowy preampem. No, chyba że zapoluje na pasywkę Khozmo…
Maciej Stempurski

>>> Avcon Avalanche Reference Monitor – świetne polskie głośniki

>>> Haiku Audio SOL II. Wzmacniacz kompletny

System odsłuchowy
CD: BAT VK D5 SE, laptop z programnem J River
Pre: pasywka Khozmo
Końcówka: Pass XA 30.5,Haiku Audio Hommage á Williamson
Kolumny: Totem Model 1 Signature, ProAc Response One SC
Interkonekty XLR: Fadel Art Reference 1, Mogami N III, DIY Arek 45
Kable głośnikowe: MIT MH 750
Sieciówki: Ansae Muluc i Imix, KBL Sound
Akcesoria: płyty granitowe i podstawki SoundCare SuperSpikes
Pokój częściowo zaadaptowany akustycznie

Słuchawki: u-Jays
Matrix Mini-i
Cena nowego: ok. 1500 zł
Rynek wtórny: 700-900 zł

Dane techniczne:
Dwa DAC Analog Devices AD1955
Wejścia cyfrowe: USB, SPDIF koaksjalne i optyczne Toslink, AES/EBU
Wyjścia analogowe: RCA, XLR
Impedancja na wyjściu słuchawkowym: 12 Ohm
Dynamic Range: 105 dB
SNR: 105 dB
Pasmo przenoszenia: 20 Hz – 20 Khz
Wymiary: 168 x 200 x 46 mm
Waga: 1,3 kg
Obsługuje pliki do 24Bit/196kHz

1 2 3
DACMatrix

Jeden komentarz

  1. PiotrVed pisze:

    Siemano, może ktoś polecić kolagen z tołpygi?Potrzebuję takiego do smarowania na ciało, ze względów sportowych.

Post a new comment