Test kolumn Kultura Dźwięku Jazz One. Niepostrzeżenie wciągają w wir słuchania

1
Jazz On zajawka OK

Nasza ocena

Wysokie8.6
Średnica 9.3
Bas8.9
Przestrzeń 9.2
Dynamika 8.9
Przejrzystość i szczegółowość 8.9
Klasa B (średnia grupa cenowa od 5 do 10 tys. zł). Bardzo muzykalne, wciągające do słuchania, a nie do analizowania. Grają głównie średnicą, to jest ich "numer popisowy". Świetna przestrzeń. Brzmienie jest lekko ocieplone, bogate, pełne. Nie stawiają na hiperdokładność, ale niczego nie gubią. Basu nie brak, brzmią solidnie. Sopranom trochę brakuje dźwięczności i urozmaicenia. Dobra dynamika i skala brzmienia
9

TEST / KULTURA DŹWIĘKU JAZZ ONE / Zawsze się cieszę, kiedy pojawiają się nowe polskie konstrukcje, które idą trochę na przekór trendom, widać w nich zaangażowanie i pomysłowość konstruktorów. Tak jest też w przypadku premierowych kolumn młodej polskiej manufaktury Kultura Dźwięku. To ich drugie zestawy głośnikowe, a jednocześnie oficjalny, rynkowy debiut. Są konsekwentni, stawiają na monitory, starają się używać jak największej liczby rodzimych komponentów. Po trójdrożnych zestawach podstawowych przyszła pora na monitory podłogowe. Jak się sprawdziły? Oto test kolumn Kultura Dźwięku Jazz One. 

Wbrew pozorom polski rynek audio wcale nie jest mały, sporo jest firm oferujących kable audio, akcesoria prądowe, pojawiają się producenci budujący przetworniki i streamery, nie brakuje firm zajmujących się amplifikacją i kolumnami głośnikowymi. Jedną nich jest Kultura Dźwięku.

Pomysłodawcami powołania do życia tej niewielkiej manufaktury z Piotrkowa Trybunalskiego są Krzysztof Stefański i Rafał Radziszewski. To młodzi ludzie, którzy jednak od wielu już lat pasjonują się audio, szczególnie sprzętem vintage. Hobbystycznie zajmowali się między innymi odnawianiem i remontowanie starych urządzeń, szczególnie upodobali sobie sprzęt marki Pioneer z najlepszych lat tego słynnego producenta. Przyszedł jednak czas na zrobienie czegoś własnego. 

Ale panowie nie poszli na łatwiznę, chcieli udowodnić, że można robić polskie, dostępne finansowo kolumny o bardzo dobrym stosunku ceny do jakości. 

Mieliśmy dwa założenia. Pierwsze było takie, by były to zestawy, w którym użyjemy jak najwięcej polskich podzespołów, by można z tyłu śmiało napisać Made in Poland – tłumaczy Rafał Radziszewski, konstruktor odpowiedzialny w Kulturze Dźwięku za strojenie i brzmienie głośników.

– Drugie założenie brzmiało: spróbujmy udowodnić, że nie używając drogich przetworników, da się osiągnąć o wiele więcej, aniżeli można się spodziewać – dodaje Rafał Radziszewski. 

Kultura Dźwięku Jazz One - test. Wyglądają nieco w stylu Vintage (fot. Kultura Dźwięku)

Kultura Dźwięku Jazz One – test. Wyglądają nieco w stylu vintage (fot. Kultura Dźwięku)

Wydaje się, że przy okazji pojawiło się trzecie: ich kolumny są nietuzinkowe. Najpierw były KD Brooklyn (ich opis TUTAJ). To oryginalne, zaawansowane konstrukcyjnie trójdrożne monitory zintegrowane z podstawką. A teraz kolejna premiera – podłogowe monitory Jazz One z regulacją wysokich tonów.

Kultura Dźwięku Jazz One – test. Budowa

To duże i nieczęsto dziś spotykane monitory. Można je oczywiście postawić na podstawkach, ale zostały zaprojektowane jako monitory podłogowe, które znamy już z historii audio. Skrzynki są naprawdę spore, od razu rzuca się w oczy ich szerokość, ponad 36 cm i stosunkowo mała głębokość. Posadowione są na drewnianych podstawach dokręcanych do dolnych ścianek, które odchylają je nieco do tyłu.

Test kolumn TAGA Harmony TAV 807B

Proste, prostopadłościenne skrzynie zbudowano z mdf. W środku zamontowano jedną przegrodę, jest też wytłumienie pianką. Bardzo ciekawie zaaranżowano przednią ściankę, do której zamocowano głośniki. Fronty kolumn oklejono filcopodobną tkaniną (projektanci twierdzą, że ma zadanie nie tylko estetyczne, wpływa również na charakter brzmienia) i przytwierdzono do rodzaju ramy pod nią. 

Zastosowano przy tym bardzo ciekawy zabieg estetyczny. Ramkę pomalowano na czerwony kolor i tworzy to rodzaj obwódki wpuszczonej nieco w głąb obudowy. Dodatkowo na brzegach ścianki boczne oraz dolna i górna są przycięte pod kątem. Wszystko to robi świetne wrażenie estetyczne. Głośniki wykończoną naturalną okleiną. Kolumny Kultura Dźwięku Jazz One dostępne będą w dwóch rodzajach wykończenia, ale na zamówienie firma oklei kolumny innymi fornirami. Będzie też można wybrać kolor obwódki. Na przedniej ściance są też dwa wyloty bas refleksu.

Kultura Dźwięku Jazz One - test. Kolumny w czasie odsłuchowego (fot. wstereo.pl)

Kultura Dźwięku Jazz One – test. Kolumny w czasie odsłuchowego (fot. wstereo.pl)

Kultura Dźwięku Jazz One to dwudrożne monitory, w których zamontowano polskie przetworniki. Za dół i średnicę odpowiada drajwer z membraną z modyfikowanej celulozy, wysokie tony przetwarza głośnik z tytanową membraną. Umieszczono go jednak dość głęboko w tubie z tworzywa sztucznego i osłonięto siateczką.

Stworzyło to pewne komplikacje w strojeniu, trzeba było między innymi uporać się ze spójnością czasową pracy przetworników i spójnością fazową. Stąd dość skomplikowana zwrotnica. 

Głównym założeniem przy projekcie zwrotnicy było zachowanie równowagi tonalnej w jak najszerszym zakresie częstotliwości oraz prawidłowego zgrania fazowego w okolicach podziału między przetwornikami. Sekcja nisko-średnio tonowa wykorzystuje filtr drugiego rzędu (12db/okt) z dodatkowym obwodem RC w celu zachowania odpowiedniego nachylenia charakterystyki dla tej sekcji, w celu poprawy przebiegu impedancji w najniższym zakresie częstotliwości zastosowano dodatkowo pułapkę rezonansową – tłumaczy budowę zwrotnicy Rafał Radziszewski.

Górny zakres to również filtr drugiego rzędu o stromości 12db/okt. – Koniecznością było zastosowanie dwóch pułapek w tej sekcji w celu wyrównania charakterystyki a tym samym równowagi tonalnej ze względu na specyficzny charakter przetwornika wysokotonowgo. Finalnie udało się osiągnąć założone cele, częstotliwość podziału to 1.5 kHz, krzywa impedancji nie spada poniżej 6 ohm, głośniki współpracują fazowo w okolicach podziału, natomiast po za nim nie zakłócają się wzajemnie generując niepożądanych zniekształceń fazowych – dodaje Rafał Radziszewski.

Pod względem przestrzenności prezentacji monitory Kultury Dźwięku prezentują się ponadprzeciętnie. Jest otwarta we wszystkich wymiarach, ale szczególnie wysokość tej sceny bardzo mi się podobała

Na tylnej ścince – niespodzianka. To regulator natężenia wysokich tonów firmy Visaton. Słuchacz ma możliwość ich płynnego obniżenia lub podwyższenia. Poziom można podnieść o 5 db, natomiast obniżyć można aż o 10 db. Niżej umieszczono tabliczkę znamionową oraz pojedyncze gniazda głośnikowe.

Kultura Dźwięku Jazz One - test. Czerwone wstawki pod przednią ścianką (fot. wstereo.pl)

Kultura Dźwięku Jazz One – test. Czerwone wstawki pod przednią ścianką (fot. wstereo.pl)

Producent wycenił te kolumny na 8 900 zł, zaliczamy je więc do klasy B (średnia grupa cenowa, urządzenia kosztujące od 5 do 10 tys. zł).

Test głośników Opera Calla Diva

Zanim przejdę do opisu brzmienia tych monitorów, dwa słowa o konfiguracji i ustawieniu, bo to nietuzinkowe kolumny. Są dość wrażliwe na użyte kable głośnikowe, więc warto spróbować różnych. U mnie z MIT-ami MH 750 Shotgun i świetnymi polskimi Sound Sphere Deneb (ich pełny test TUTAJ) zagrały dobrze, ale dopiero nasycone i pełne austriackie Final Cable pokazały cały potencjał tych głośników. 

Kultura Dźwięku Jazz One - test. Logo marki wkomponowano w przednią ściankę (fot. wstereo.pl)

Kultura Dźwięku Jazz One – test. Logo marki wkomponowano w przednią ściankę (fot. wstereo.pl)

Podobnie było z ustawieniem tych kolumn. Są niskie i szerokie, poza tym zastosowano w nich tubkę dla głośnika wysokotonowego. Dlatego musiałem nieco skorygować ich ustawienie w stosunku do tego, w jakim zwykle słucham w moim częściowo zaadoptowanym pokoju odsłuchowym. Zwykle kolumny i punkt odsłuchu tworzą trójkąt równoboczny, a kolumny są lekko rozchylone. Jazz One wolały nieco szersze odsunięcie od siebie a przede wszystkim skierowanie twitterów wprost na słuchacza.

Ciąg dalszy na str. 2

1 2

Jeden komentarz

  1. pajęczarz pisze:

    Tak kocham jazz ale nie w tej cenie jako kolumny ze średnicą przeszywającą uszy i trzewia, jaki jest koszt głośników i “implementacji” paru kondensatorów i czegoś tam, ja wiem zwsze znajdą się je;lenie, lto im broni, ech ten haj_end !